Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Stenia: Ósma nowenna i pierwsze świadectwo

Kiedy w moim życiu pojawiło się wiele zła, które zafundował mi mój sakramentalny mąż, za delikatną namową koleżanki zaczęłam zbliżać się do Boga. Początkowo zaczęłam uczestniczyć w nabożeństwach Uwielbienia i tu Pan Bóg zadziałał – zabrał depresję, z którą walczyłam 10 lat ( od 3 lat nie zażywam leków), a także wspomógł mnie finansowo – nieoczekiwanie dostałam dodatkową pracę i moje finanse bardzo się polepszyły. Z czasem przyszła Nowenna Pompejańska. Pierwszą zaczęłam odmawiać od 25 września 2017 r. w ogólnej intencji o zabranie tego zła i przemianę w dobro. Nie wszystko jeszcze poukładało się tak jakbym sobie życzyła, ale wiele dobrego wydarzyło się od tamtej pory. Przede wszystkim nie ma we mnie ogromnej złości i nienawiści, z którą nie umiałam sobie poradzić. Udało mi się załatwić również bardzo trudną sprawę urzędową ( w tej sprawie modliłam się Nowenną do Maryi Rozwiązującej Węzły), którą to byłam szantażowana. W części dziękczynnej tej pierwszej nowenny Pompejańskiej i na razie jedyny, poczułam ten niesamowity, wszechogarniający mnie spokój. Następne nowenny były w intencjach moich najbliższych, a ostatnie, które odmawiałam – siódma i ósma nowenna, i w mojej. Na spełnienie niektórych nowenn jeszcze czekam, inne spełniły się częściowo, a jedna z nich spełniła się w 100 %. Kiedy moje młodsze dziecko z radosnego, towarzyskiego stało się smutne i odtrącone przez rówieśników, zaczęłam nowennę w intencji dobrych relacji z kolegami i lepszych wyników w nauce. Dziś moje dziecko jest pogodne, ma poprawne kontakty z kolegami i dobre wyniki w nauce. Matka Najświętsza i Pan Bóg postawili na jego drodze również dobrych ludzi, którzy pomogli mu w tym ciężkim okresie życia. Dziękuję Matce Bożej z całego serca, bo dzięki jej interwencji udało się wyciągnąć moje dziecko i przy okazji mnie z tego psychicznego dołka oraz za wszystko co otrzymałam przez jej wstawiennictwo. Od kiedy zaczęłam iść drogą z Jezusem i Maryją (chociaż jeszcze bardzo potykam się), Pan Bóg zaczął zmieniać moje życie na lepsze, jestem bardziej radosna i umiem dostrzegać to co On dla mnie robi, a przede wszystkim nauczyłam się dziękować Bogu za wszystko dobro, które otrzymałam.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x