Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Iza: Uzdrowienie z nerwicy lękowej dzięki nowennie pompejańskiej

Zaczęłam modlitwę w ciężkim momencie gdy zaczęła się moja walka z nerwicą lekowa… Jako osoba wierzącą wiedziałam że nic nie dzieje się bez przyczyny i muszę przetrwać ten ciezki czas. Było źle nie miałam siły wstać z łóżka, miałam uczucie że się duszę, cały czas było mi słabo, nie miałam siły zajmować się córka, miałam uczucie że zaraz umrę. Po 2 załamaniach na początku coś w środku podsunęło mi żeby zacząć nowennę. Była to bardzo dobra decyzja przez ten czas czułam że muszę zaufać Matce Bożej i że będzie dobrze. Po zakończeniu nowenny mogę śmiało powiedzieć że jest coraz lepiej miał kilka chwil kiedy nerwica wygrywała ale teraz już jest okej. Chodzę do pracy, dobrze się czuje i nie myślę o chorobie. Pozostało uczucie guli w gardle ale z tym da się żyć. Dziekuje i cieszę się że zaufałam Królowej Różańca. Wrócę jeszcze nie raz gdyż mam za dziękować oraz o co prosić. Zaufajcie Matce ona zawsze was wysłucha.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x