Jeżeli czujesz, że już nie dajesz rady, że jesteś na dnie rozpaczy i po ludzku patrząc nie ma nadziei na lepsze jutro, nie czekaj ani chwili, weź różaniec do ręki i zacznij się modlić. Nie dźwigaj sam swoich problemów, swojego bólu, powierz to wszystko Maryji naszej najlepszej Mamusi. Moje początki z modlitwą różańcową były trudne, nie potrafiłam się modlić, ale każdy dzień z Nowenną Pompejańską przynosił ulgę i uspokojenie serca. Teraz radośnie i z ufnością patrzę w przyszłość, mimo że to o co prosiłam jeszcze się nie wypełniło. Wiem, że otrzymałam i otrzymuję każdego dnia wiele łask, ale przede wszystkim wyszłam z mroku i odzyskałam życie. Z całego serca zachęcam do podjęcia wysiłku codziennego odmawiania modlitwy różańcowej.
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Login
0 komentarzy