Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Natalia: Nowenna pompejańska i cud narodzin

Z nowenną pompejańską pierwszy raz spotkałam się w 2016 roku. Zaczęłam od ja odmawiać w intencji zajścia w ciążę i zdrowe maleństwo. Przy odnawianiu trzeciej nowenny udało się zajść w ciążę jednak Bóg po raz kolejny zabrał nasze maleństwo do siebie. Nigdy jednak się nie poddałam i zawsze wierzyłam, że będę jeszcze cieszyć się zdrowym maleństwem a mój syn rodzeństwem i tak właśnie się stało.

28 stycznia mój Tata trafił do szpitala z podejrzeniem zatoru jelita grubego, podawane leki nie przynosiły poprawy więc trzeba było wykonac zabieg założenia stomi. Modliłam się bardzo o zdrowie dla taty i zapomniałam i nie myślałam o niczym innym. Początkiem lutego zaczęłam mieć jakieś mdłości, gorsze samopoczucie ale tłumaczyłam że to stres związany z tatą. 26 lutego zrobiłam test i ku mojemu zaskoczeniu wyszedł pozytywnie. Nie spodziewałam się tego gdyż owulację miałam na lewym niedrożnym jajniku i zajście w ciążę na nim było niemożliwe. Zadzwoniłam zaraz do mojej lekarki i pani doktor ze względu na moje wcześniejsze przeżycia ( była to 7 ciąża a miałam tylko jednego syna) wdrożyła leki i kazała bardzo uważac i unikać stresu. 28 lutego tata miał mieć operację założenia stomi. Okazało się , że tata zatrzymał się 2 razy i musieli go reanimować 20 minut, więc stres spowodowany cała sytuacją spowodował, że zaczęłam delikatnie krwawić.Modlilam się wtedy bezustannie do świętego Józefa o zdrowie dla taty i mojego maleństwa. Mój Tata niestety zmarł 19 kwietnia w niedzielę Miłosierdzia Bożego a ja zaczęłam właśnie wtedy odmawiać nowennę o szczęśliwe donoszenie i zdrowe maleństwo. Odmówiłam 2 nowenny w tej intencji i dzięki Matce najświętszej przeżyłam ten trudny czas żałoby. Maryja i święty Józef dali mi siłę bym donosiła szczęśliwie moje dzieciątko. Całą ciążę bardzo uważałam i prawie przeleżałam ale na szczęście urodziłam zdrowego synka, który ma już 2 miesiące. Dziękuję Ci Mateńko za ten cud ,za moich 2 synów których kocham nad życie. Wierzę, że mój tata też czuwał nad nami i wstawił się za nami u Ciebie. Dziękuję jeszcze raz z całego serca.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Natalia
Natalia
01.02.21 10:50

Witam. Pierwszą ciązę miałam obumarłą. Przeszłam przez zabieg łyżeczkowania az 2 razy bo za pierwszym razem za słabo wyłyżeczkowali i mialam stan zapalny z ktorym chodzilam mniej wiecej 3 tygodnie. Bylam pewna ze przez to nie bede mogla miec dzieci i przez przypadek znalazłam artykuł o nowennie pompejanskiej. Zaczęłam odmawiac i jak bylam na etapie 3 nowenny to zaszłam w ciązę. Całą ciązę odmawialam nowenne w intencji zdrowego dziecka i o szczęśliwy i szybki poród. Co prawda porod nie byl szybki ale skonczyl sie siłami natury tak jak chciałam i trafiła mi sie super położna. Moj synek konczy w tym… Czytaj więcej »

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x