Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Joanna: COVID

Pod koniec października zaczęłam się modlić o uchronienie całej rodziny przed śmiercią i ciężką chorobą spowodowaną COVIDem. Później okazało się, że wirus już wtedy dotarł do naszej rodziny. Na skutek niezwykłego zbiegu okoliczności (u Boga nie ma przypadków) osoba najbardziej zagrożona uniknęła długiego kontaktu z dziećmi, które przechodziły chorobę niemal bezobjawowo i zarażały. Na skutek tego przechorowała COVID niezbyt ciężko. Ja chorowałam dość ciężko, ale obyło się bez poważnych powikłań, bez szpitala, jak dotąd bez trwałych następstw. Dziękuję, Mamo.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x