Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Asa: Nowenna i pragnienie miłości

Nowenne pompejańską odmówiłam 6 razy…Trzy pierwsze odmówiłam w intencjo swojej: za zdrowie, miłość i pracę, oraz za zdrowie dla rodziców i opiekę dla siostrzeńca cierpiącego na autyzm. Jakoś nigdy nie umiałam ograniczyć się do jednej intencji za siebie. Uważałam to w jakimś stopniu za egoizm.

Pozostałe nowenny odmówiłam za osoby trzecie.

Długo po studiach nie miałam pracy, w końcu dzięki łasce Bożej pomogłam sobie, poszłam na kilka studiów podyplomowych. Kosztowało mnie to wiele wyrzeczeń. I teraz pracę mam, zarabiam dobrze. Jestem spokojniejsza. Dodam, że wszystkie studia kończyłam też z myślą o moim siostrzeńcu. On na razie jest dzieckiem, ale dzieci cierpiące na autyzm trzeba rehabilitować całe życie, więc będę mogła mu pomóc.

Nigdy nie byłam zakochana, ale myślę też, że to okoliczności życia, losu itd.

Dlatego prosiłam o miłość, o poznanie uczciwego, dobrego, pracowitego, wierzącego mężczyznę….

I poznałam go, poznałam go 1 września 2019 roku. Z przyczyn zdrowotnych, musiałam zacząć ćwiczyć i tak trafiłam do fizjoterapeuty. Ale coś do niego poczułam w styczniu tego roku. To było tak nagle, jakby ktoś mnie uderzył w głowę. I tak trwa to już rok. Ćwiczę z nim trzy razy w tygodniu. Nie daje po sobie tego poznać. Jestem na siebie zła, że to czuje. Dużo ze sobą rozmawiamy. Bo on jest taki, jakiego mężczyzny chciałam: swoją pracą osiągnął dużo, uczciwy, pracowity, skromnym mężczyzną.

Wiem że nie ma to sensu, bo on ma narzeczoną z którą już długo jest. Jestem wściekła na siebie za te uczucia. Napiszę szczerze boje się samotności. Mam 34 lata, czuje się gorsza od innych, że moje życie toczy się jak toczy. Zawsze wszystkim pomagałam, nie byłam obojętna. Jednak w tej kwestii nie umiem sobie pomóc. Chciałabym założyć swoją rodzinę, marze o macierzyństwie. Z przyczyn zdrowotnych i jednak wieku boję się, że macierzyństwo może być jednak nigdy nie spełnionym marzeniem, podobnie jak miłość….

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Paulina
Paulina
14.01.21 11:11

Witaj, jestem w bardzo podobnej sytuacji. Napisz do mnie na priv paulaaa23@onet.pl

Edyta
Edyta
14.01.21 10:56

Zeby przyciagnac/wymodlic zdrowy i szczesliwy zwiazek, trzeba najpierw uleczyc rany z poprzedniego i z dziecinstwa. Polecam o to najpierw modlic sie w Nowenne, milosc bedzie rezultatem uzdrowienia Zajmij sie soba/pokochaj siebie, bo z tego co widze bardziej dbasz o innych niz o siebie-bez milosci wlasnej to niezdrowa i niszczaca postawa.

Asia
Asia
14.01.21 09:07

Szczesc Boże. Mialam podobna sytuacje w zyciu i moge Ci podpowiedziec moze jesli bedziesz chciala. Trafilam na Mezczyzne w ktorym szaleńczo sie zakochałam nie widziałam poza Nim Swiata. Bardzo chcialam z Nim byc. Modlilam sie żeby był moim mężem. Ale byla we mnie wenetrzna walka czy to ma być moja wola czy wola Boga. Wpatrzona bylam w niego jak w obrazek ale w miedzyczasie sluchalam tez kazań księdza Pawlukiewicza. Polecam je gorąco. Pozniej trafilam na Nowenne na Teobańkologii. Życie zaczęło sie dziwnie układać. Mezczyzna zakochał sie w innej a ja cierpiałam. Nie rozumiałam tego ale ufałam Bogu że ma plan… Czytaj więcej »

Maja
Maja
13.01.21 23:25

Jak mam rozumieć zdanie: ’..dzięki łasce Bożej pomogłam sobie, poszłam na kilka studiów podyplomowych … I teraz pracę mam.’ Czyli co dokładnie się wydarzyło.?! Poczułaś może jakieś głębsze pragnienie, by zrobić te dodatkowe studia? Może 'dziwne’ zbiegi okoliczności..? Jakieś 'podpowiedzi’..co do podjętych działań w kierunku znalezienia tej pracy..?! Próbuję znaleźć odpowiedź na pytanie co sprawiło, ze ostatecznie trafiłaś na tę a nie inną pracę..?! Próbuję znaleźć w tym interwencję Pana – 'Jego łaskę’ o której piszesz..
Chyba ze piszesz tu o 'łasce’ mając na myśli wsparcie finsnsowe (które znalazło się..) na te dodatkowe studia…

Mariusz
Mariusz
13.01.21 21:13

Nie wolno tracić nadziei ani się poddawać w poszukiwaniu miłości. Ja też mimo problemów zdrowotnych choroba dzięki której mam stomie nie trace nadziei na miłość. Oczywiście doskwiera samotność, ale od ponad roku trenuje taniec towarzyski. Wiem, że modlitwa daje taki spokój w sercu i tobię też życzę spotkania miłości.
Pozdrawiam

Nick
Nick
13.01.21 15:05

Asa, może się poznamy?

6
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x