W swoim życiu odmawiałam kilka nowenn pompejanskich, niektóre zostały wysłuchane, inne jeszcze nie. Marzyły mi się studia podyplomowe z kwalifikacji pedagogicznych. W zeszłym roku się zapisałam, martwiłam się jak dam radę, bo pracuje od 8-21, mam dwie prace, inaczej nie dałabym rady się utrzymać w mojej obecnej sytuacji, a na tych studiach musiałam jeszcze odbyć praktyki. Zaczęłam odmawiać pompejankę, zaliczyli mi 100h praktyk z mojej pracy, resztę musiałam odbyć w szkole, ale z powodu pandemii wymagali mniejszą ilość godzin, bez problemu udało mi się przeprowadzić zajęć w szkole, które miałam, bałam się jak dam radę nauczyć się do egzaminu, ale nagle wiele osób mi pomogło z kierunku, dzięki wsparciu przeszliśmy przez ten egzamin bezproblemowo i mam dyplom. Wiem, że to zasługa Matki Bożej, bo fizycznie nie dałabym rady temu podołać, a dodatkowo jeszcze nie odczułam w ogóle obciążenia finansowego. Chwała Panu i dzięki Maryi za wsparcie 🙂
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Login
0 komentarzy