Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Łukasz: Nałóg

Jestem człowiekiem uzależnionym od alkoholu i narkotyków, wraz z żoną staraliśmy się o potomstwo, żona dwa razy we wczesnym stadium poroniła. O NP dowiedziałem się od siostry gdy żona była 3 raz w ciąży postanowiłem poprosić matkę przenajświętszą o dar potomstwa. Niestety w dniu w którym poszedłem ćpać i pić nie odmówiłem nowenny była to niedziela, a na drugi dzień dowiedziałem się, że żona jest w szpitalu a ciąża jest zagrożona. Poroniła była w 3 miesiącu. Mój nałóg zniszczył nasze małżeństwo, żona odeszła, a a dla mnie liczyło się tylko jedno… Gdy wyszedłem bez draśnięcia z wypadku samochodowego spowodowanym po pijaku, stwierdziłem, że Bóg wysłał mi telegram, auto było zmiażdżone. Poszedłem na odwyk, tam zacząłem swoją drugą nowennę, a pierwszą którą ukończyłem o uwolnienie z nałogu, która została wysłuchana mało tego postanowiłem się nawrócić po kilku latach bezbożności, poszedłem w kącu do spowiedzi gdzie płakałem w konfesionale lecz było to piękne przeżycie poczułem, że mimo tego co zrobiłem Bóg mnie kocha. Kolejną nowennę odmówiłem w intencji pojednania z żoną, niestety przez piekło które jej zgotowałem narazie nie chce mieć ze mną kontaktu. Ja jednak wierzę i zacząłem kolejną nowennę w tej samej intencji . Matka przenajświętsza ocaliła moje życie i mam nadzieję duszę.

4.4 7 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
krzysztof
krzysztof
26.12.20 18:58

mam na imię Krzysztof i jestem alkoholikiem, chcę Ci tylko powiedzieć że jesteś na dobrej drodze- trzymaj się Maryji I Boga jak ostatniej deski ratunku a wyjdziesz z tego . U mnie było podobnie, strasznie piłem, straciłem cały dorobek i przestałem pić w ostatniej chwili życia, odbyłem spowiedz, Bóg mi przebaczył. Dokladnie rok od rozpoczęcia trzeżwego życia żona urodziła mi trzecie dziecko a wczesniej nie było na to szans, od 13 lat nie tknąłem alkoholu i wiem że to za wstawiennictwem Maryji Bóg mnie uzdrowił. polecam Ci jeszcze pielgrzymkę do Gietrzwałdu,tam jes Matka Boża od alkoholików powierz Jej swoje życie.wiem… Czytaj więcej »

Agata
Agata
20.12.20 16:20

Pięknie. Podziwiam. Jesteś na dobrej drodze, a z Maryja nie zginiesz. Życzę Ci z całego serca, aby Wasze małżeństwo równiez się odrodziło.

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x