Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Maria: Modliłam się o męża…

Nowennę rozpoczęłam, kiedy miałam 28 lat. Przez kilka lat byłam platonicznie zakochana w pewnym chłopaku. Nasze drogi się od czasu do czasu się łączyły , ale nigdy nie wychodziło z tego nic głębszego. Wydawało mi się że może nie jesteśmy na to gotowi. Może oboje jesteśmy zbyt nieśmiali żeby zrobić krok dalej. Niewiele ponad miesiąc zanim zaczęłam odmawiać nowennę, nasze drogi znów się połączyły .. on zaprosił mnie na wesele, ja jego, wydawało mi się że wszystko idzie w dobrym kierunku. Niestety tak się nie stało. Byłam załamana. Chwilę cierpiałam. Szukałam rozrywek żeby ukoić ból. Pewnego razu dowiedziałam się od znajomej że odmawia nowennę pompejańska – pomyślałam nie dam rady 3 różańce dziennie to nie dla mnie. Ale stwierdziłam sproboje. Zawsze miałam wokół siebie jakiś adoratorów , ale nikt mi się nie podobał jak ten chłopak, wszytskich odtracalam od siebie. Modliłam się „Matko , proszę postaw na mojej drodze mężczyznę którego pokocham , którego nie odrzuce, otworze mu serce, przyjmę ze wszystkimi jego wadami i zaletami. Uwolnij mnie od tego bezsensownego zakochania w niewłaściwym człowieku”. W między czasie odezwał się do mnie kolega mojego znajomego , chciał się umówić. Oczywiście wiele rzeczy mi się w nim nie podobało , był dokładnie taki jakiego w wyobrażeniach nie chciałam 🙂 Stwierdziłam nic z tego nie będzie, ale okey spotkam się. Jednocześnie modliłam się nowenna. Jechałam do pracy autobusem – tajemnica radosna, wracałam- bolesna, szłam na spacer lub przed snem – trzecia chwalebna. Skoczyłam nowennę jednocześnie znajomość z kolegą się rozwijała … Ale ja nie byłam pewna , niby super wszytsko ale przecież on nie jest taki jakiego sobie wyobrazalam . Postanowiłam mówić kolejna nowennę : matko proszę cię o mądry wybór , jeśli to właściwy dla mnie czlowiek, dobry kandydat na mojego przyszłego męża, niech nie zepsuje tej znajomości. I tak dzisiaj mam 30 lat i jestem już szczęśliwą żoną. Mam najcudowniejszego mężczyznę obok siebie. Rozumie mnie jak nikt inny. Nie muszę przed nim nikogo udawać , kocham i jestem kochana. Nie wyobrażam sobie że mogłabym być z kimkolwiek innym, a już na pewno z tym w którym byłam tak długo platonicznie zakochana . Dziękuję Bogu że czuwał nademna i nie związałam się z tym niewłaściwym dla mnie człowiekiem. Teraz modlę kolejną nowenna w intencji potomstwa dla nas, wierze że się uda . Wierzę w moc tej modlitwy.

4.5 8 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
15 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
ewa
ewa
03.11.20 20:47

dziękuje za to świadectwo, mam podobny problem, poznałam kogoś, też długo sie modliłam o męża, niby jest miły, odpowiedzialny ale wszystko inne mi sie nie podoba w nim, za staro wygląda, za niski, nic do niego nie czuje obrócz sympatii, boje sie że nie pokocham go tak aby być naprawde szcześliwa i aby on też był.Kontynułuje tą znajomość z jednoczesnym przeświadczeniem że nie zakocham sie w nim. Tak bardzo chciałabym postąpić właściwie.

Agata
Agata
04.11.20 03:35
Reply to  ewa

Odejdź. To nie to. ‍♀️

Maria
Maria
04.11.20 07:27
Reply to  ewa

Miłość nie przychodzi od razu. Daj mi szansę się poznać jednocześnie odmawiaj nowennę , módl się o mądre decyzje. Powierz to matce 🙂

ewa
ewa
04.11.20 13:17
Reply to  Maria

dziękuje za rade tak zrobie.tobie życze szczęścia i aby ci się wszystkie marzenia ziściły.pozdrawiam

Halina
Halina
03.11.20 06:52

A ja modliłam się i wymodliłam. Przez 6 lat nie był w stanie się oświadczyć, w końcu mnie zostawił. Wróciliśmy do siebie, oświadczył sie, wzięliśmy ślub. A teraz od dnia ślubu przez ponad 2 miesiące nawet mnie nie dotyka. Doszło do tego, że nawet w jednym łóżku nie śpimy.

Maria
Maria
03.11.20 09:19
Reply to  Halina

Módl się dalej o uzdrowienie tej relacji. Zacznij od siebie : ” Matko jeśli problem jest we mnie pomóż mi się zmienić, naprawić aby nasze małżeństwo było szczęśliwe”

Katarzyna
Katarzyna
02.11.20 19:57

Naprawdę, wzruszające świadectwo. Nie jak ja, ale jak ty Panie Boże widzisz to dla mnie bo gdy wyjdę wysoko prowadzony twoją ręka, moje serce wzruszy się widokiem niesamowitej piękności.

Dana
Dana
02.11.20 17:18

Czy możesz napisać, jakie to były cechy? Dotyczące wyglądu, czy charakteru? Chciałabym wiedziec, przed czym nie muszę się bronić i co niekoniecznie musi przeszkadzać w relacji, chociaż mi moze wydawać się inaczej.

Maria
Maria
03.11.20 11:12
Reply to  Dana

To były głupoty. Wygląd, wiek, sposób mówienia, chodzenia , poczucie humoru, miejsce zamieszkania wszytsko. Za stary, za brzydko, za poważny, dziwne poczucie humoru, jest w innego świata, dziwnie się wysławia wszytsko znajdowałam byle by odrzucić ta znajomość .. ale to były głupoty. Bo przecież jest inteligentny, odpowiedzialny, wrażliwy, dobry, uczciwy, pracowity, ma pasje i zainteresowania. Podobnie jak ja pragnął mieć wspaniała kochająca rodzinę. Miał głębokie wartości moralne, duża inteligencję emocjonalną. wierzy w Boga , pokłada w nim nadzieję. Mogłam z nim porozmawiać o wierze , mogę się z nim wspólnie modlić i to też jest wspaniałe .

Dana
Dana
03.11.20 19:23
Reply to  Maria

Dziękuję za odpowiedź. W lipcu skończyłam nowenne o miłość, obecnie jestem w trakcie odmawiania nowenny o pomoc w odrzuceniu nieodwzajemnionego uczucia, które trwa już ponad rok. Próby rozpoczęcia nowej relacji nic nie dają. Zawsze jest coś nie tak, a dodatkowo ciągle mam go w głowie i nie potrafię odmówić sobie kontaktu z nim, co nie pomaga.. cały czas mam nadzieję, że coś z tego będzie i czuje strach, że nie znajdę nikogo innego, do kogo poczuje to samo, z kim będę potrafiła się dogadać, że ciągle będę o nim myśleć. Mam nadzieję, że znajdę wyjście z tej sytuacji.

Maria
Maria
04.11.20 07:12
Reply to  Dana

Módl się dalej nowenna o uwolnienie z tej platonicznej miłości. Rozpamiętywanie, myślenie i porównywanie utrudnia rozpoczęcie nowej relacji.

Agata
Agata
04.11.20 03:34
Reply to  Maria

To wcale nie są takie głupoty…

Maria
Maria
04.11.20 07:22
Reply to  Agata

To były głupoty, wiele sobie dopowiadałam, wyolbrzymialam i wymyślałam, a problemu wcale nie było. Z perspektywy czasu wiem że mężczyzna w którym byłam.platonicznie zakochana (co utrudniało mi nawiązanie nowej relacji), nie nadawał się na życie w związku małżeńskim. mieliśmy odmienne wartości, nie był skłonny do kompromisów i poświęceń, i wiele wiele innych cech widzę teraz z perspektywy czasu i myślę jak ja mogłam tego wszystkiego wcześniej nie widzieć? Te wszytskie cechy ktorych mu brakowlo ma mój mąż. Modliłam się i dziś wiem że podjęłam najlepszą decyzję. Bóg dał mi więcej niż sobie mogłam wyobrazić.

Dika
Dika
02.11.20 13:11

Cudowne świadectwo, dziękuję. Chwała Bogu i Maryi. Popłakałam się…. Pomodlę się za Was o dar potomstwa.

Maria
Maria
03.11.20 11:17
Reply to  Dika

Dziękuje za modlitwe. Właśnie się okazało że jestem w ciąży. W trakcie odmawiania nowenny wszytsko się zaczęło… Czekam na wizytę u lekarza, a po wizycie rozpoczynam część druga dziękczynna.

15
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x