Zaczęłam odmawiać nowennę w momencie kiedy okazało się ze moj syn cierpi na depresje. Było to dla mnie bardzo ciężkie – widzisz jak dziecko cierpi i nie możesz mu pomoc. Oczywiście wizyty u lekarza, leki i oczekiwanie na poprawę. W tym trudnym czasie modlitwa była ukojeniem. Już przed końcem nowenny widziałam poprawę zdrowia mojego syna. Dzień po zakończeniu odmawiania nowenny mój syn powiedział : mamo już naprawdę jest coraz lepiej, mniej odczuwam dolegliwości fizycznych , wszystko się normuje. Jestem dobrej myśli ze z pomocą Matki Bożej choroba minie i mój syn wróci do pełni zdrowia.
Dziękuje Matce Bożej i napewno nie będzie to moja jedyna nowenna.