Szczęść Boże! Trochę czasu upłynęło zanim daję to świadectwo, ale najważniejsze że daję to świadectwo. Mianowicie w 2018 roku podjąłem Nowennę Pompejańską za moją siostrzenicę a zarazem chrześnicę która była w ciąży. Lekarze mówili że dziecko ma rozszczep kręgosłupa, że urodzi się chore. Zacząłem odmawiać Nowennę Pompejańską dziecko urodziło się zdrowe . Ma się wyśmienicie i bardzo dobrze się rozwija. Wiem że to zasługa Matki Bożej. Chwała Tobie Panie!
Robert, bardzo piękne świadectwo. Uważam, ze świadectwa należy dawać po jakimś czasie po skończeniu nowenny, kiedy można na wiele spraw spojrzeć z perspektywy jakiegoś czasu. Pisanie świadectwa dzień po zakończeniu nowenny jest trochę nieporozumieniem. Przecież to nie koncert życzeń.