Modliłam się o uwolnienie pewnej osoby. W trakcie nowenny osoba była stopniowo uwalniana, zaczęła żałować za zło jakie wyrządzała bliskim i oddała to Bogu oraz nawróciła się i wróciła do modlitwy. Osoba ta miała też coś w rodzaju depresji i nie chciało jej się żyć, co było też spowodowane chorobą fizyczną. Dziękuję Maryi za pomoc, bo była to dla mnie sytuacja bez wyjścia z punktu widzenia człowieka, a ona pomogła tej osobie się podnieść. Wcześniej ciężko miałam odmówić nawet 1 różaniec i myślałam, że nie poradzę sobie z nowenną, ale mimo trudności udało się! Bardzo wam polecam tę nowennę. Dziękuję Ci Maryjo za wszelkie otrzymane łaski.
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Login
0 komentarzy