Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Malgorzata: Uzdrowienie Janusza

Kochana Mateńko z Pompejów. ,Całym sercem dziękuje Ci za uratowanie życia mojego chrześniaka Janusz uzdrowienie z choroby alkoholowej , za trwanie w trzeźwości, za prace dla niego. Przepraszam , że tak późno składam to świadectwo. Przez trzy lata modliłam się o uratowanie tego dziecka . Moja pierwsza nowenna pompejańska przychodziła mi z ogromnym trudem . Wstawałam o 3 rano aby dać radę odmówić cztery różańce w ciągu dnia. Kolejna nowenna była już łatwiejsza ale w życiu Janusza było coraz gorzej . Bardzo mocno prosiłam Mateńkę aby uratowała to młode życie. Wiele osób mówiło mi, że jemu już nic nie pomoże ale ja jeszcze i jeszcze raz prosiłam i Mateńka wysłuchała mojej modlitwy. Nawrócenie , uwolnienie to proces, który trwa i trzeba cierpliwie czekać i ufać i dziękować Bogu za to trudne doświadczenie.Kocham Cię Mateńko ,Kocham Cię Jezu Kocham Cię Duchu święty. Dziękuję za Waszą miłość ,opiekę i wsparcie.

4.8 5 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Kasia
Kasia
15.10.20 18:09

Dziękuję za to świadectwo. Też odmówiłam kilka NP za bliską mi osobę uzależnioną od alkoholu, jest lepiej, ale wiele jeszcze do zrobienia. Trzeba cierpliwie i pokornie czekać.

Ewuś
Ewuś
15.10.20 16:33

Brawo za wytrwałość. Piękne świadectwo twojej wiary.

Małgosia Sandecka
Małgosia Sandecka
14.10.20 20:24

Małgosiu… jesteś cudną osobą.. cudowną matką chrzestną..
Niech Bóg błogosławi twojemu chrześniakowi Januszowi, któregoś uratowała, i Tobie!

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x