Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Aga: Bezpieczeństwo dziecka

Modliłam się o bezpieczeństwo dla naszych dzieci. Minął ponad miesiąc od zakończenia Nowenny, a już mieliśmy okazję, by doświadczyć jak Maryja opiekuje się nami także namacalnie.

Byliśmy na urlopie na drugim końcu Polski. Po dość intensywnym dniu odpoczywaliśmy. Każdy zajął się sobą. W pewnej chwili dotarło do nas, że nasz półtoraroczny synek bawi się kulkami, które były amunicją do nowego zabawkowego pistoletu starszego syna. Pojemnik na kulki, który maluch trzymał w ręce był prawie pusty. Nie wiedzieliśmy czy i ile ich połknął chociaż sporo znaleźliśmy na podłodze. Gdy przyjrzeliśmy się bliżej nowej zabawce byliśmy jeszcze bardziej przerażeni. To były kulki hydrożelowe. Połknięcie nie jest trujące, ale gdy kulka napęcznieje w brzuchu to jedynie operacyjnie można się jej pozbyć. Nie da się jej też zobaczyć przez USG czy RTG.

Pozostało nam czekać i obserwować malucha czy go gdzieś brzuszek nie boli i czy nie nie ma problemów z jedzeniem i wydalaniem.

Wszystko się dobrze skończyło. Maluch nie miał żadnych dolegliwości. Dziecko jest zdrowe i szczęśliwie do dziś. Po naszym małym doświadczeniu wyszło, że kulki, które mieliśmy były już napęczniałe i nie wpijały więcej wody. Wiem też, że to Maryja czuwała nad nami i pilnowała szkraba, by nie połknął tego paskudztwa.

W tym czasie odmawiałam już kolejną Nowennę o zdrowie i potrzebne łaski dla trzech rodzin, także naszej.

Maryja nas prowadzi, a różańce dają mi poczucie bezpieczeństwa, pokój, nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

Dziękuję Tobie, Królowo Różańca Świętego!

4 4 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x