Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Małgosia: Matka Boska czuwa nad nami

Skończyłam odmawiać moją piątą nowennę. Wszystkie za syna, choć w różnych intencjach. Syn zmaga się z problemami psychicznymi. Był skłócony z moją mamą i moim bratem. Często przejawiał agresywne zachowania. Jakby z niczego wybuchała awantura. A ja nieprzerwalnie modliłam się. Kończyłam jedną nowennę i zaczynałam następną. Płakałam i prosiłam Matkę o pomoc, o uratowanie syna, o jego powrót do Boga. Po jakims czasie zauważyłam że zaczęly się dziać dobre rzeczy. Syn pogodził się z rodziną, jest spokojniejszy. Z wiarą czekam na jego powrot do Pana Boga i wymodlenie zdrowia. Nowenna Pompejanska to piękna modlitwa, która daje spokój ale i uczy cierpliwości. Obiecałam Maryi że złożę u jej stóp w Pompejach kwiaty i na pewno to zrobię. Wiem że ta Nowenna zostanie że mną na zawsze. Wielu bliskim mi osobom powiedziałam o nowennie. Szkoda,, że nie znałam tej modlitwy wcześniej. Kochani módlcie się, a będzie Wam się żyło spokojniej. Ja czuję opiekę Matki Bożej i Jej Syna.

5 2 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x