Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Jarema: Znalezienie pracy

Chciałem złożyć świadectwo w związku z zakończeniem mojej Nowenny Pompejańskiej w intencji znalezienia pracy. W kwietniu 2020 r. dokonano redukcji kadry w firmie w której pracowałem przez 7 lat, ponieważ pojawił się koronawirus w Polsce (COVID-19). Jak zwykle Matka Boża zgodnie z obietnicą spełniła moją prośbę – praca zaczęła się znajdywać na sam koniec nowenny. Wcześniejsze próby rozmów kwalifikacyjnych (mimo zaangażowania w przygotowanie się do rozmów kwalifikacyjnych oraz nauki do nich), całej ścieżki rekrutacyjnej kończyły się na różnych etapach (czasami dochodziłem do końca rekrutacji) ale ostatecznie wybierano innych kandydatów. Na koniec sierpnia, w miesiąc od zakończenia Nowenny Pompejańskiej otrzymałem po udanych rozmowach rekrutacyjnych dwie dobre oferty pracy na warunkach lepszych niż w mojej starej pracy (przed COVID-19). Tutaj warto podkreślić pewien znany fakt, że Pan Bóg zawsze daje więcej niż to o co prosimy – potrzeba tylko wiary i trwania w modlitwie. Z prób zawsze wychodzimy szczęśliwsi i mocniejsi w wierze. A i nasze zasługi w niebie są nam policzone, bo nie „odpadliśmy” od Pana Boga w godzinie próby.

Odmówiłem już 4 nowenny w życiu, zawsze byłem wysłuchany. Dwie nowenny w intencji poczęcia dzieciątek (mamy już trójkę dzieciaczków), jedna w intencji siostry ciotecznej o znalezienie przyczyny choroby i ustanie bólów, a teraz ostatnia w intencji znalezienia pracy. Wszystkie zostały wysłuchane! Chwała Panu i Maryi.

Zachęcam z tego miejsca do odmawiania Nowenny Pompejańskiej jako nowenny nie do odparcia – jeżeli człowiek nie może własnymi siłami sobie pomóc, dla Pana Boga i jego Mamy nie ma rzeczy niemożliwych.

Dodam, że często po odmówieniu Nowenny towarzyszył mi wzrost wiary i dziwne, silne odczucie, które krótko można scharakteryzować w ten sposób – tamta rzeczywistość naprawdę istnieje razem z Matką Bożą, Bogiem, Aniołami i Świętymi. I dzieje się to w ten sposób – jeżeli nie można swoimi siłami znaleźć pracy przez kilka miesięcy, mimo starań, pracy własnej i przygotowań do rekrutacji albo mimo leczenia, badań i starań nie może począć się dzieciątko – i nagle niedługo po nowennie albo jeszcze w trakcie jej trwania wypełnia się intencja o którą się modlimy (a my wiemy, że sami nie mogliśmy przebić się przez mur), nagle mamy pewność działania Maryi i poczucie prawdziwości świata/rzeczywistości w którą wierzymy.

4.3 6 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x