Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: Nawrócenie

Chciałam złożyć świadectwo. Ponad pół roku temu rozstaliśmy się z narzeczonym. To była jego decyzja. To był dla mnie bardzo trudny czas. Próbowałam ratować relację, ale bezskutecznie. Przypadkiem natknęłam się na Nowennę Pompejańską. Na początku stwierdziłam, że nie dam rady wytrwać w tej modlitwie. Kiedyś z trudnością przychodziło mi odmówienie jednej dziesiątki różańca. Jednak po kilku dniach postanowiłam podjąć się Nowenny Pompejańskiej w intencji powrotu narzeczonego. Moja intencja nie spełniła się, jednak po odmówieniu NP dzięki Mateńce zrozumiałam, że muszę zmienić swoje życie. Zaczęłam uświadamiać sobie jak wiele zła wyrządziłam innym krytykując i skupiając się na ich wadach, nie dostrzegając swoich. Ciągle byłam nerwowa i niezadowolona z życia. Bardzo żałuję, że nie doceniałam mojego byłego narzeczonego, wielokrotnie zraniłam go słowami i czynami. Dlatego postanowiłam odmówić kolejną Nowennę o moje nawrócenie. Obecnie moje życie zmieniło się na lepsze. Ciągle pracuję nad sobą, ale widzę już ogromne zmiany. Naprawiły się moje relacje z rodzicami, pokochałam swoją pracę, mam pozytywne nastawienie i dziękuję Bogu za każdy dzień mojego życia. Nadal tęsknię za tym chłopakiem, ale zdaję się na wolę Bożą. Wiem, że On ma dla mnie najlepszy plan. I najważniejsze ! Kończę już 3 NP ( w innej intencji). Nigdy nie miałam takiej relacji z Bogiem jak obecnie. Dziękuję Mateńce za wskazanie właściwej drogi życia i nieustanną opiekę.

5 2 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Aleksandra
Aleksandra
27.08.21 16:46

Agnieszko, jestem w tej samej sytuacji. Jakbym czytała o sobie. Również wyrządziłam mojemu byłemu narzeczonemu wiele przykrości i bólu. Bardzo żałuję mojego postępowania. Byłam zaślepiona. Życie codzienne, ogromne kompleksy, stresująca praca, problemy zdrowotne i rodzinne, frustracje, duszenie w sobie emocji – wszystko to odbijało się na ważnym dla mnie mężczyźnie. Nowenna, codzienne modlitwy spowodowały, iż jestem inną osobą. Spokojniejszą. Wyciszoną. Można się zmienić, trzeba tylko nad sobą pracować i bardzo tego chcieć. Niestety nie mam możliwości pokazać zmiany jaka we mnie zaszła, gdyż mój były narzeczony nie utrzymuje ze mną kontaktu. Bardzo go kocham i chciałabym założyć z nim rodzinę.… Czytaj więcej »

Sofijka
Sofijka
11.09.20 23:55

Dziękuję za to swiadecywo 🙂 jakbym czytała o sobie
Wszystkiego dobrego dla Ciebie ❤️

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x