Pierwsza swoją Nowennę Pompejanska odmawiałam 2,5 roku temu. Syn miał problemy ze zdrowiem. Któregoś dnia obudził się z bólem w plecach, nie mógł w ogóle się pochylić, nie mógł siedzieć, zakres ruchów był prawie zerowy. Chodziliśmy od lekarza do lekarza, jeden szpital, drugi szpital. Wtedy usłyszałam od znajomej o Nowennie i postanowiłam ja odmówić w intencji uzdrowienia syna. Już w trakcie pierwszej części blagalnej trafiliśmy na świetną reumatolog, zrobiła synowi badania i w końcu diagnoza dyskopatia u 8 letniego dziecka. Szok. Lekarze oglądając rezonans niedowierzali. Zaufałam Matce Bożej, znaleźliśmy świetnego fizjoterapeute. Wszystko powoli zaczęło ustępować. Znalazłam księdza który udzielił synowi sakramentu chorych i namascil olejemi. Zanim skończyłam odmawiać całą Nowennę bóle kręgosłupa ustapily, zwiększył się zakres ruchów. Syn wrócił do szkoły po 2 miesiącach nieobecności. Z każdym dniem było coraz lepiej. Dziękuję Matce Bożej za wysłuchanie mojej modlitwy i uzdrowienie mojego syna.
Piękne świadectwo. Bardzo dziękuję