Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anna: Uzdrowienie córki

Myślę że czas aby napisać świadectwo mocy NP. Rok temu, moja córka zachorowała na chorobę nowotworową. Guz ulokował się w nosogardle i od razu lekarze powiedzieli, że jest nieoperacyjny. Jedynie chemia może pomóc. Byliśmy załamani…. Jeszcze w szpitalu przed 1wsza chemia córki postanowiłam pójść do kaplicy i odbyć spowiedź generalna aby z czystym sercem móc wspierać ją modlitwa. Były to modlitwy do św Rity, św Szarbela, Pelegryna. Znajoma poleciła mi NP. Ale w szoku i ogromnym smutku pomyślałam że nie dam rady jej odmawiać w szpitalu i przy chemiach… Jak? Teraz wiem jak bardzo się myliłam. Po 6 miesiącach ciężkiego leczenia i radioterapii wynik końcowy rezonansu nie dał nam niestety pewnej odpowiedzi że guza nie ma. Wtedy rozpoczęłam Nowennę. Jestem teraz w trakcie 3 NP za uzdrowienie córki. Lekarze podają nam chemię podtrzymującą. Zrobiony niedawno rezonans wykazał remisje choroby. Wierze głęboko że to za sprawą NP! Mateczka wysłuchuje naszych błagań i modlitw. Przed nami jeszcze długa droga…. Ale nie ustane w modlitwie. Choć czasami było bardzo ciężko modlę się dalej. Żałuję że tak późno…. Wiem że Maryja prowadzi lekarzy opiekujących się córka. Ale wiem też że wszystko zależy od Boga. My tu na Ziemi nic nie możemy w takich sprawach…. Modlitwa czyni cuda. Czasami to małe cuda a czasami wielkie. Módlcie się NP a Matka Boża otoczy was opieka. JEZU TY SIĘ TYM ZAJMIJ!

4.2
19
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x