Od kilku lat mierzyłam się z nerwicą lekową, która powodowała, że moje życie stało w miejscu. Bałam się podjąć jakikolwiek krok, jakąkolwiek zmianę. Poprosiłam Matkę Bożą o odwagę i stało się! Praktycznie zaraz po skończeniu nowenny, dostałam informację, że muszę opuścić mieszkanie, które wynajmowałam od kilku lat. Łzy, rozpacz, strach. Ale właśnie to zdarzenie odmieniło moje życie. Zdałam sobie sprawę, że sobie radzę nawet w takich okolicznościach. Znalazłam lepsze mieszkanie na wynajem, a nawet wreszcie odważyłam się podjąć decyzję o zakupie mojego mieszkania. Moje lęki drastycznie się zmniejszyły. Od tego momentu minął rok, a ja już od pół roku cieszę się pierwszym stałym związkiem, to myślę też zasługa odwagi, którą dała mi Maryja. W tym czasie przydarzyły mi się zmiany w pracy, wiele wyzwań i z radością patrzę na to jak odważnie stawiałam i stawiam im czoło. Dziękuję Matko Boża z Pompejów.
Matko, proszę o uzdrowienie lęków, które dręczą moją córkę.