Kolejny raz udało mi się zakończyć NP. Maryjo, dziękuję Ci za dar opieki podczas urlopu, gdzie czuwałas nade mną i Moim chłopakiem, abyśmy szczesliwie zdobyli najwyższy szczyt Polski Rysy. Przede wszystkim bylo to ogromne wyzywanie, ale i marzenie na 30 urodziny Mojego chłopaka, a dla mnie pokonanie swoich leków i słabości związanych z wysokością. Po części zrobilam to dla siebie jak i dla Niego, wiedząc, że ten czyn wzmocni nasz związek i pokaze, ze warto o siebie walczyć nawet w trudnych chwilach. Bardzo Ci za to Matenko dziekuje, bo czułam Twoja obecność przez cały czas.
Rozpoczynając kolejna NP prosze o opiekę nad Moja siostra Magdalena, która popadla w ogromne dlugi i w obecnej chwili ciezko jest Jej z nich wyjść. Wierze, ze wszystko się ulozy, ale pod Twoja opieke oddaje Jej osobę, prosząc: MARYJO, TY SIE TYM ZAJMIJ!