Aktualnie odmawiam trzecią NP. Wcześniejsze dwie, które odmowiłam w intencji uzdrowienia mojego małżeństwa, nie przyniosły oczekiwanego przeze mnie rozwiazania, ale nadal wierze, ze moja modlitwa z czasem wyda najlepszy dla mnie owoc. Nowenna dala mi niesamowity spokój i chęć przybliżenia sie do Boga. Otworzyła mi oczy na moje grzechy. Dzieki niej przystapilam po ponad 10 latach do sakarmentu spowiedzi, co bylo dla mnie niewyobrażalne z uwagi na grzech, który niesamowicie wstydzilam sie wyznać- pornografię. Nie dość ze poszłam do spowiedzi i wyrzucilam z siebie ten ciezar,to zostalam uwolniona z tego grzechu. To dla mnie prawidziwy CUD.
Aktualnie odmawiam trzecią NP, o uswiecenie mojej rodziny i musze przyznać, ze przechodzę ja strasznie ciężko. Poprzednie modlitwy dawaly mi spokoj i ukojenie. Tym razem od pierwszych dni nowenny, w domu wybuchaja awantury, jestem nerwowa, placzliwa. Zastanawiam sie, czy nie popadam w depresję… Pocieszam sie, ze im ciężej przychodzi mi modlitwa, tym lepsze beda efekty.
Dziękuję za wszystko Maryjo. Badz przy mnie. Chwala Panu!
Szczęść Boże. Tak, jeśli zauważasz że jest trudniej, gorzej to tylko świadczy o tym, że zły zorientował się że nie należysz już do niego. Po spowiedzi zbliżyłaś się bardzo do Boga i dlatego zly atakuje. Wcześniej myślał że tylko „klepiesz” Nowenny a teraz widzi, że od niego uciekłaś. Trwaj i wierz. Wiem że bardzo trudno wierzyć ale ja po wielu miesiącach już jestem prawie pewny, że Chrystus mnie wysłucha. Wiem, że teraz to On się zajmuje moją sprawą i nie potrzebuję kombinować i prosić o pomoc ludzi a moje intencja to odzyskanie utraconej miłości mojego życia, którą utraciłem przez swoje… Czytaj więcej »