Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Maria: Nowenny w intencji chorego męża

Nowennę Pompejańską zaczęłam odmawiać od 15.10.2015 roku. Modliłam się w różnych intencjach. Otrzymałam wiele łask od Maryi. Pisałam już tu świadectwa.

Od 14.04.2019 r. do 6.06.2019 r . odmawiałam NP o zdrowie dla mojego męża. Mąż mój od IX 2017 roku czuł się źle. Chodził do lekarzy, robili wiele badań, ale diagnoza była dopiero w lipcu 2019 r. – nowotwór nerki i to już z przerzutami. Polecono opiekę paliatywną.

Następną NP o zdrowie dla mojego męża odmawiałam od 8.07.2019 do 30.08 2019 r. Dodawałam „Jezu Ty się tym zajmij”. Wtedy znana była już diagnoza, która zwaliła nas z nóg.

Szukaliśmy ratunku. Udało się zakwalifikować męża na leczenie – badanie kliniczne, ale to dopiero jesienią 2019 r. Pierwsza dawka leku była w XII 2019 r. Następne co 3 tygodnie.

Kolejną NP o pomyślność w leczeniu męża odmawiałam od 17.12.2019 r. do 8.02.2020 r.

Stan zdrowia mojego męża poprawiał się. Mieliśmy dużą nadzieję na wyzdrowienie. Lecz Wola Boża była inna. W marcu 2020 r. trochę się pogorszyło, a od II połowy kwietnia było coraz gorzej.

Mąż trafił do w szpitala na początku maja . Był w ciężkim stanie. Postarałam się o to, aby w szpitalu odwiedził go ksiądz. Mąż wyspowiadał się, przyjął Komunię Świętą i przyjął Namaszczenie Chorych. Odebrałam go ze szpitala. Cieszył się, że zabrałam go do domu. Żył jeszcze 16 dni. Te ostatnie dni były bardzo ciężkie i dla niego i dla mnie, która się nim opiekowałam. Pomagały córki, kiedy tylko mogły. Bardzo cierpiał i odszedł do domu Pana gdy dochodziła godzina 21. Mąż mój nieraz oglądał Apel Jasnogórski i modlił się. Myślę , że w dniu swojej śmierci zdążył na ten Apel do Nieba.

Piszę to świadectwo z płaczem. Jest mi smutno i tak bardzo żałuję, że podczas choroby męża brakowało mi nieraz cierpliwości.

Dlatego w następnej Nowennie, którą odmawiałam od 4.04.2020 do 27.05.2020 r. nie wybrałam sama intencji lecz modliłam się „Maryjo wybierz intencję dla naszej rodziny”.

W pierwszym dniu Nowenny otrzymałam polecenie od Maryi „Bądź dobra dla męża” W następnych polecenie „Nieść Krzyż z Panem Jezusem”. Kolejne polecenie „Dni spędzone z mężem mają być miłe”

Oddawałam w opiekę Maryi mojego męża. Gdy upadałam Maryja polecała mi wstawać z upadków jak Pan Jezus podczas Drogi Krzyżowej.

W 14 dniu mojej Nowenny Maryja obdarzyła mnie cierpliwością.

Żałowałam, przepraszałam za moje nieraz niewłaściwe zachowanie. Przepraszałam również mojego męża, który mi wybaczył. Na zakończenie Nowenny otrzymałam polecenie od Maryi „Bądź dobra dla ludzi i trzymaj się blisko Pana Jezusa”

Bardzo dziękuję Maryi i Panu Jezusowi, że byli i są w tych trudnych chwilach z nami. Czuję obecność Maryi i Pana Jezusa. Przeszłam w miarę spokojnie przez te wszystkie dni choroby i po śmierci mojego męża. Bardzo za to dziękuję.

Obecnie odmawiam następną Nowennę o łaskę Nieba dla mojego męża. Jest to już moja XXXIV Nowenna Pompejańska.

Dziękuję wszystkim, którzy wspierali mnie tu na tym forum, gdy wspominałam o chorobie mojego męża i za to, że obiecali modlitwę.

Dziękuję Maryi, że mogę modlić się tą Nowenną i dotąd otrzymałam wiele łask. Chociaż mąż mój nie wyzdrowiał, ale jestem przekonana, że Wola Boża jest lepsza od mojej , bo Pan Jezus widzi więcej i dalej niż my. Ufam Ci Jezu.

Zachęcam do odmawiania Nowenny Pompejańskiej, bo ona dużo w życie pomaga i jest wielkim wsparciem. Dziękuję Ci Maryjo.

4.7 7 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Monika
Monika
08.07.20 19:15

Miałam podobnie kiedy modliłam sie o uzdrowienie mojej Ś.P. siostry – niestety w 1 dzień części dziekczynnej nowenny, dowiedzialam sie o Jej samobojczej smierci – to byl dla mnie ogromny cios…bylo to 3 lata temu. Pytalam i nadal pytam czemu w taki sposob odeszla…:( Nowenne mimo wszystko dokonczylam choc bylo bardzo ciezko.

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x