Nowennę Pompejańską odmawiam już od ponad roku. Dwie pierwsze dotyczyło głównie mojego małżeństwa które przechodziło kryzys ( który nie do końca się skończył) i już wtedy zamieściłam swoje świadectwo o działaniu Matki Bożej w moim życiu.
Trzecia Nowenna była za Dusze Czyśćcowe i uwierzcie lub nie ale zły szalał 😉ale najlepsze było to że pod koniec tej nowenny przyśniła mi się dawno zmarła ciocia która stała i się uśmiechała, a wcześniej nigdy mi się nie śniła…. Mam nadzieję że moja modlitwa pomogła jej lub innej potrzebującej duszy.
Kolejne nowenny znów za męża, rodzinę i nasze małżeństwo i jedno Wam powiem : może jeszcze nie jest idealnie ale widzę działania Matki Bożej w naszym życiu, mąż mniej się kłóci ze mną, zerwał kontakt z kobietą która spowodowała ten kryzys, na nowo zaczął wspólnie ze mną i dziećmi modlić się wieczorem i powoli idziemy do przodu 😊
Jedno wiem na pewno to zasługa Najświętszej Panienki i jej opieki nad moją rodziną.
Nigdy nie ustawajcie w modlitwie i nie wątpcie w pomoc i opiekę Maryi. Nie zawsze wszystko dzieje się tak jak chcemy ale na pewno zawsze jest po Myśli Bożej.
A Bóg najlepiej wie co jest dla nas dobre.
Nie poddawajcie się i nie ustawajcie w modlitwie.
To nie ,,ta” kobieta spowodowała kryzys, ona go ewentualnie wykorzystała!