W lutym odmowilam Nowenne w intencji synowej.Która po porodzie dostała depresji. Wszystko wyglądało jakby straciła rozum, nie spała w nocy ani w dzień, ciągle słyszała głos płaczacego dziecka do tego doszły omamy. Pomagałam na miarę własnych możliwości. Syn się załamywał opieka nad córeczką i żoną były ponad jego siły. Doszłam do wniosku że trzeba odmówić nowennę pompejanską. Synowa wróciała do zdrowia w ciągu dwóch tygodni.Jestem wdzięczna Matce Bożej za otrzymane łaski.Obecnie odmawiam N.P. w intencji nawrócenia biednych grzeszników (męża i rodziny) nie jest łatwo ale jakoś daję radę do końca pozostało 11 dni. Wiem że i tym razem Mateczka mnie wysłucha.Pozdrawiam serdecznie wszystkich.
Witam Panią serdecznie. Piszę do Pani w nawiązaniu do tych omamów i głosu. Proszę mi wierzyć to co przeszła Pani synową to nie depresja najprawdopodobniej jest to psychoza około porodowa. Sugeruje kontakt z psychiatra. Sama modlitwa tu nie pomoże. Pozdrawiam serdecznie Hania
Wspaniale ze modli sie Pani za synowa.Jakby tak i moja tesciowa zechciala sie za mnie pomodlic zamiast wyssanych z palaca historyjek z nadmiaru wolnego czasu,zal serce sciska