Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Paulina: Ona jest ratunkiem

Nadchodzą takie dni kiedy człowiek nie potrafi podnieść się sam ani uwierzyć że może być lepiej. Błogosławiony człowiek któremu Pan dał łaskę wiary. Człowiek taki chwyta się ratunku jakim jest wiara. Kiedy rozstałam się z chłopakiem na moment poddałam się rozpaczy, ale szybko natchnęła mnie myśl aby modlić się za niego. Dlaczego? W pewien sposób powodem rozstania była moja wiara. Skoro była powodem rozpadu, to dlaczego nie mogłaby być zaczynem budowania?

Nie chciałam się modlić o powrót, zresztą powrót sam w sobie nie jest możliwy bez zmiany. Zaczęłam prosić Matkę Bożą aby ten człowiek otworzył się na łaskę wiary i doświadczył Bożej miłości. Bywały dni szczególnie ciężkie, ponieważ oprócz nowenny starałam się też ofiarować kilka postów o chlebie i wodzie za niego. Nie miałam czasem już siły, tym bardziej że byłam atakowana wciąż żeby zmienić swoje poglądy, aby ustąpić, w tym czasie też chorowałam, więc to był czas walki, walki Dawida z Goliatem. Wiedziałam że to czas, w którym ja więcej zrobić nie mogę, i choć moja modlitwa wydawała mi się mało gorliwa, to wierzyłam że każdy paciorek nie pozostaje bez odpowiedzi Matki Najświętszej.

W trakcie części błagalnej dostałam małą odpowiedź, iskrę nadziei że sprawa jest pozytywnie załatwiana u Pana Boga. Małą, ale taką której się uchwyciłam. Nawrócenie rzadko jest nocą, która rozbłyska blaskiem w jednej chwili, często to proces długotrwały otwierania się na łaskę. Mam nadzieję że osoba ta spotka Pana na swojej drodze i przyjmie jego miłość bez żadnego ale. Wciąż trwam w modlitwie.

A inne owoce nowenny? Zaraz potem zaczęłam nowennę o swoje własne nawrócenie, zobaczyłam że ja też potrzebuję zmiany, że dużo zła jest też we mnie, że moje serce wymaga poprawy. Uspokoiłam się, jest we mnie więcej zaufania Bogu, poddania Jego woli i ostrzej widzę swoje grzechy. Cieszę się że duchowym owocem nowenny był pomysł na kolejną intencję. Nawracajmy się bo czasu jest mało i ufajmy Panu który ma dla nas plan doskonały.

Ave Maria, prowadź nas do Syna.

5 4 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Małgosia
Małgosia
24.06.20 00:02

Dziękuję za przepiękne świadectwo ❤️❤️. Jesteś mądrą i wyjątkową młodą osobą. Życzę Ci dużo szczęścia i pięknej prawdziwej miłości

lulu
lulu
23.06.20 22:10

Piękne świadectwo:) życzę błogosławieństw i jutro jak Bóg da ja ruszam że swoją Nowenną!

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x