Kiedy córki podrosły, bardzo chciały mieć rodzeństwo. Ja tez poczułam, że to dobry czas by może postarać się o braciszka. Ale mąż nie chciał o tym słyszeć. Zaczęłam się wiec modlić Nowenna w tej intencji. Zdania nie zmienił ale ja czułam jakiś dziwny spokój. Pogodziłam się z tym i uznałam, że widocznie Matka Boża ma inny plan. Faktycznie miała. Dwa lata później, zupełnie niespodziewanie, okazało się, że jestem w ciąży. Mąż przyjął to bardzo spokojnie i nawet się cieszył. Niestety ponieważ była to ciąża bliźniacza, od początku były problemy i nie dawali mi większych szans na szczęśliwe zakończenie. W ciąży odmówiłam kolejne dwie Nowenny, prosząc Matkę Bożą o uratowanie moich dzieci. Dokładnie dzień przed końcem drugiej Nowenny urodziłam dwie, zdrowe dziewczynki. Matka Boża wiedziała co robi- nie ma chłopaka ale są dwie, cudowne dziewczyny 🙂
Każdego dnia dziekuje Matce Bożej za ten cud. Nie ustaje w modlitwie
Zobacz podobne wpisy:
Czcicielka: Moje świadectwo
Monika: Prośba o narodziny dziecka
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański