W ubiegłym roku wydarzyło się w moim życiu coś specjalnego. Z wiara było różnie chodziłam do kościoła później jak wiatr raz byłam raz nie..Szukałam wiecznie odpowiedzi czy dobrze wybrałam swoją drogę .I stało się poznałam ludzi którym bardzo zsufałam traktowalosmy się jak rodzina. Zaczęli mnie wkrecac w różne tematy .pojawiło się .wahadełko mówili że to jest kontakt z Bogiem tak zwana rozmowa .w wciągłam się bezmyślnie w to .Wahadło zawladneo moim umysłem .myślałam że rozmawiam z Bogiem A tymczasem zaczęły dziać się .dziwne rzeczy. źle rzeczy odeszła chęć do życia pojawił się lek i strach Aż nawet myśl o odejściu. Na szczęście mam rodzinę w odpowiednim momencie Maryja obudziła mojego męża i wyciągnęli mnie z tego załamania które pojawiło się od razu .Uważajcie na wahadełka to nie jest dobra droga.Nowenne zaczęłam odmawiać po nie przespanych nocach które mi towarzyszyły .Dzięki Mamie Bożej wrócił pokój do serca i lek odszedł. To już 3 nowenna zakończona i nie kończę na tym .Gorąco polecam …
Monika musisz iść do egzorcysty i chociaż raz musi się nad tobą pomodlić.
Wahadełko to okultyzm. Musisz wyspowiadać się bo złamałaś pierwsze przykazanie. W ten sposób otworzyłaś się na świat demoniczny. Bez egzorcysty się nie obejdzie.
Ciekawe, bo ja ponad rok temu odmówiłem prosząc o swoje szczęście w postaci kobiety napełnionej wiarą do Boga, o dobrym sercu, z którą będę mógł założyć rodzinę i kompletnie nic, a w moim życiu tylko gorzej. Bóg jest i istnieje, ale go nie o chodzę. Jestem zostawiony na pastwę złego losu i szatana. Taka prawda. Dzieje się tylko gorzej i odwrotnie tak od 10 lat
Drogi Hieronimie, z tego, co czytam w swiadectwach, trzeba miec nadzieje i cierpliwosc, a przede wszystkim wiare. Nie poddawac sie, ciagle do przodu i myslec pozytywnie. Kiedys ta zla passa sie skonczy i Twoj Los sie odmieni. Wierze w to goraco. Nie dopuszczaj, by Zly podpowiadal Ci, ze modlitwy nie maja sensu i nic nie daja, bo tak nie jest. Byc moze nie dostrzegasz malych wydarzen, ktore jednak sa w Twoim zyciu? Ja tez przeszlam wiele ciezkich chwil, a jednak doswiadczylam wielokrotnie ingerencje Opatrznosci Bozej. I wierze, ze Bog ma Cie w swojej opiece. Proscie a bedzie Was dane. Bardzo… Czytaj więcej »
Czuję podobnie ,wiem o czym mówisz..Tak mõże być
Nie trzeba przestawać szukać.Polecam zainteresować się michalitami na youtubie,Facebook, przyjąć szkaplerz SW.Michała Archanioła,wstąpić do bractwa ,albo rycerstwa SW.Michała .Jest się dla Boga za nic.Trzeba wstąpić do Ruchu Czystych Serc ,zależy ile masz lat ( do 35 r.ż),rekolekcje w Gródku Tam dużo takich kobiet.
Znajdź mnie na facie Ewa Hesed
Nie trać wiary. Bóg Cię nie opuścił. Bóg nie opuszcza swoich dzieci. Zawierz się Maryi oddawaj wszystko przez jej ręce. Zaufaj Bogu. Ja szlam na dno przez ponad 40 lat i Maryja uprosila mi Łaskę na którą zupełnie niezaluguje. Zostaw już może to czekanie na żonę. Dostaniesz to co dla Ciebie najlepsze.
Jedna nowenna to za mało. A to co robisz to narzekanie na Boga które nazywa się szemraniem. Bóg tego bardzo nie lubi. Nie dziw się że cię nie wysłuchuje.
Słuchaj nie zachowuj się jak na targowicy modle się i wymagam. Więcej wiary nie wiesz jaki plan ma dla Ciebie nasz Pan.Ja już przestałem liczyć moje ,,Pompejański,, odmawiam je od około 3 lat otrzymałem dużo łask.,działy się rzeczy nieoczywiste i wiem ze ta modlitwa pomaga a życie staje się prostsze a nawet gdy przychodzą niepowodzenia to inaczej się je rozpatruje ,więcej wiary:)
Aga nie poddaj się, jest taka grupa która modli się za małżeństwa, dołączę cię do tej modlitwy. Trzymaj się mocno. Z Bogiem.