Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Maria: Uwolnienie

To moje pierwsze świadectwo. Moje prośby o pracę i dobrego szefa zostały wysłuchane mimo wielu łez podczas modlitwy, codziennych zmagań z szatanem i całym złem, które mnie otaczało. Bez modlitwy nie mogłam żyć. Mam wiele obowiązków, trójkę dzieci, własny dom, lecz mimo to bez przerwy myślałam o tym,żeby wziąć różaniec do ręki. Czułam obecność Matki Bożej. Spałam spokojniej, na wszelkie moje niespokojne noce, zamartwiania się lekarstwem była nowenna. Nie modliłam się bardzo długo, to Matka Boża mnie znalazła i włożyła mi do ręki modlitwę. Polecam się jej opiece ciągle. Moje dzieci, moje zmartwienia. Moje wszystko. Odmawiajcie nowennę pompejańską. Oprócz moich próśb otrzymałam wiele łask, o które nie prosiłam. Zaczęłam piec ciasta, stałam się spokojniejsza i szczęśliwa. We śnie ujrzałam też Matkę Bożą trzymająca rękę na sercu w biało- żółtych kolorach wśród ciemnej nocy. Jakby chciała mi powiedzieć, że w najczarniejszych scenariuszach jest światło. Światło bożej nadziei i opieki. Dziś wiem, że lekarstwem na wszystko jest modlitwa. Odmawiajcie nowennę, mimo ciągle znikających różańców i działania złego.

3.5 6 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Wiola
Wiola
06.06.20 20:22

Mario, nasza Maryja jest Matką domowego ogniska. Ona jak nikt inny zrozumie nas kobiety, matki żony. Ja również odmawiając nowennę zaczęłam bardziej dbać o dom, tak jak Ty piec ciasta. Może to dla kogoś banalne, ale to są właśnie małe, ciche cuda… zrozumiałam że te wszystkie trudy z wychowaniem dzieci, dbanie o dom, związane z tym niewyspanie to wszystko jest na Chwałę Bożą. To nie jest czas zmarnowany, to nie są prace bez sensu.
Maryja właśnie tak nas prowadzi do Jezusa, żeby tylko jemu się przypodobać.
Chwała Panu

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x