Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Katarzyna: Odbudowa związku – Maryja dała mi nadzieje

Na początku roku kalendarzowego moj związek runął, coś w nim pękło. Moja słowa, egoizm spowodował bum w sercu mojego chłopaka. Wtedy zrozumiałam swoje błędy, co robiłam nie tak. Bardzo chciałam naprawić ten związek ale nie miałam sił, królował lęk, nie potrafiłam myśleć pozytywnie. W styczniu zaczynał się nasz 7 rok związku, jednak jedno słowo spowodowało kryzys. Nastał czas separacji. W ciągu 2-3 idni doszłam do wniosku – pora wziąć się w garść i podjąć nowennę pompejańską. Początkiem stał się 6 luty. Moja intencja to „odbudowa związku z chłopakiem pełnego miłości i zrozumienia”. Początki były trudne, nie byłam pewna czy dam radę zmówić 3 różańce na dzień, czy starczy mi czasu, czy temu podołam. Były dni w których budziłam się z lękiem, z płaczem, byłam zniechęcona ale dalej mnie ciągnęło do modlitwy. Koleinie dni były już spokojne. Gdy nachodzili pesymistyczne myśli, prosiłam Ducha Świetego o pokój serca.  Jeśli chodzi o kontakt z chłopakiem już po 10 dniach spotkaliśmy się, zaczęliśmy normalnie rozmawiać. Zarówno on i ja tęskniliśmy za sobą i doszliśmy do wniosku ze oboje chcemy naprawy. Następne dni jak to w życiu były wzloty i upadki, byliśmy wystawili na próbę, zły działał. Pod koniec nowenny stało się idealnie – pokój cisza, pełne rozumienie. Może to tez efekty kwarantanny z powodu korony jednak czuje miłość. Jeśli chodzi o nowennę faktycznie jest nie do oparcia. Na pewno jeszcze w życiu odmowie i to nie jedna. Z różańcem się nie rozstaje. Postanowiłam albo dziesiątka albo cały. Maryja pomaga. Pozdrawiam Was kochani.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Maria
Maria
21.05.20 16:17

Piękne świadectwo. Swoją nowennę odmówiłam w tej samej intencji i zaczęłam ją odmawiać tego samego dnia co Ty, zostałam obdarzona łaskami i nadzieją, że jeszcze uda się to odbudować. Myślę, że Maryja miała nas obie w opiece w tym trudnym dla nas czasie.

Ewelina
Ewelina
21.05.20 15:33

Super, bardzo się cieszę. Jestem w podobnej sytuacji, ale za 4 dni kończę nowenne i zero kontaktu. Wątpię że coś się zmieni, ale Wam gratuluję ❤️

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x