Witam wszystkich czytających i piszących świadectwa i z całego serca dziękuję Wam za te wszystkie słowa otuchy i zachęty do modlitwy. Wiele razy podtrzymywały mnie na duchu w chwilach zwątpienia w modlitwę i załamania w moim trudnym życiu.
Dzisiaj zaczęłam odmawiać moją chyba już szóstą nowennę, świadectwo jednak piszę pierwszy raz. Moje doświadczenia z nowenną są zwyczajne, nie było jakichś spektakularnych cudów, ale nie do opisania jest spokój jakiego doświadcza się podczas odmawiania nowenny. Na pewno też otrzymałam wiele łask za przyczyną Najświętszej Panienki, bo wszystko układa się jakoś spokojnie, doświadczam mniej lęków, stałam się odważniejsza,, spokojniejsza i wszystkie trudne sprawy powierzam Bogu i Najświętszej Matce i chociaż nie zawsze jest tak jak ja chcę, to nauczyłam się z pokorą przyjmować wolę Boga- Ty Ojcze wiesz lepiej. Moje modlitwy ofiarowałam za moje dzieci, męża, w jednej prosiłam Maryję o uwolnienie mnie od utrapień, dwie nowenny odmówiłam za dusze w czyśćcu cierpiące . Obecnie proszę Maryję o potrzebne łaski dla mojej koleżanki, która jest w bardzo trudnej sytuacji. Wszystkie nowenny zawsze ukończyłam, modlę się jeszcze do Pana Jezusa modlitwą „15 tajemnic szczęścia”, polecam każdemu również i tę modlitwę, daje wiele radości. Pragnę wszystkich zachęcić do modlitwy różańcowej, daje tyle spokoju, odwagi, radości. Ja bardzo kocham naszą Najświętszą Matkę, mam się przed kim wyżalić gdy jest mi smutno, opowiedzieć o radości. Proszę módlcie się do Maryi i Pana Jezusa, tylko Oni mogą nam pomóc w trudach dnia codziennego, ufajcie modlitwie. Pozdrawiam Cię Matko Najświętsza, pozdrawiam Cię Miłosierny Jezu, pozdrawiam Wszystkich którzy będą czytać to świadectwo, jeśli to możliwe i nie sprawi kłopotu to proszę o modlitwę za mnie, tak bardzo jej potrzebuję. Z Panem Bogiem i Maryją, niech Was strzeże i wspiera.
