To moja kolejna nowenna. Tym razem w intencji znalezienia dobrego męża, odwzajemnionej miłości. Dziś 50 dzień…nowenna kończy się 25 marca…Zaczęło się od tego, iż spotykalam sie z człowiekiem, którego w jakims stopniu traktowalam jako bliskiego i chciałam z nim zbudować coś wiecej, nagle oznajmil mi, że on tego nie chce. Bylam zraniona i postanowilam, ze nie bede sie odzywac, mimo iz mi bardzo zalezalo. Na poczatku chcialam odmawiac ta nowennę w intencji naprawy tej relacji ale stwierdzilam, ze oddam tą sprawe Bogu i jezeli bede sie modlic O DOBREGO CZLOWIEKA, to jesli jest mi pisany, to Bóg go postawi na mej drodze. I tak po jakims czasie on odezwal sie do mnie…nie nastawiam sie na nic, prosze teraz Boga by mi pomogl w budowaniu tej relacji, bo tak naprawde to On wszystko moze uczynic. Życzę każdemu wytrwalosci. z mojego punktu widzenia moge powiedzieć, iz nowenna dala mi spokoj i wyciszenie, wiarę, że nic sie nie dzieje bez przyczyny. sluchalam rowniez kanalu ojca Adama Szostaka, ktory bardzo mi otworzył oczy. zycze kazdemu wytrwałości i proszenia ogólnie, nie nastawiac sie na konkretny cel, co ma być – będzie, a wszystko dzieje sie po cos.
Módl się, sama też dąż do poznawania chłopaka. oby Wam wyszło!
Nowennę co prawda już zakończyłam, ale czuję, że chciałabym jeszcze raz rozpocząć w tej samej intencji….
Wszystkiego dobrego! ❤️
Dziękuję za to świadectwo. Nawet nie chodzi o to że chłopak się odezwał tylko jest pokrzepiające w słowach żeby oddać się w ręce Pana Boga i przyjąć to co się wydarzy. Potrzebowałam takiego świadectwa.
Cieszę się ogromnie, że mogłam choć troszeczkę pomóc.
Myślę, że takie podejście jest najlepsze. Jeśli ma to być ta konkretna osoba – będzie, może potrzebuje ona czasu, by docenić naszą obecność, przemyśleć. A jeśli nie, to Pan Bóg na pewno nas samych nie zostawi 🙂 Pozdrawiam!
Jak zatem potoczyły się dalsze Twoje losy? Czy ten chłopak próbował odbudowywać Waszą relacje, czy może Bóg zesłał inną osobę?
Piekne swiadectwo, dziekuje. Zycze wszelkie potrzebne łaski i błogosławienstwa Bozego.