Jestem ojcem 3 dorosłych dzieci i szczęśliwym dziadkiem 6-cioro dorodnych, zdrowych wnucząt które są radością i osłodą moich dni.. Zawsze ufałem w Bożą opiekę, dlatego w trudnych chwilach mego życia uciekałem się do pomocy Maryi, Matki Bożej. Dotychczas trzykrotnie odmawiałem nowennę pompejańską, ale po raz pierwszy składam swoje świadectwo. Jak trwoga to do Boga – mówi stare porzekadło.. Pierwszy raz odmawiałem nowennę pompejańską przed operacją onkologiczną u mojego wówczas dwuletniego wnuczka. Dzisiaj Hubert jest zdrowym chłopcem. Drugi i trzeci raz gdy lekarz kolejno obwieszczał mojej drugiej córce że jej pierwsza ciąża jest „zagrożona”…Wbrew tej opinii Adaś urodził się duży i zdrowy. Identyczną diagnozę usłyszała córka przy drugiej swojej ciąży.. W tych trudnych chwilach, wszystko co mogłem jako ojciec uczynić to modlić się.. Z wielką wiarą i ufnością brałem do ręki różaniec i nieszczęścia omijały moją rodzinę.. Poza zdrowiem wnuków, o które tak się niepokoiłem uzyskałem jeszcze jeden dar – potrzebę i radość z ciągłej modlitwy. Cały czas myślę o kolejnej nowennie, bo czy można nie wykorzystywać takiego daru?! Zwłaszcza gdy prosimy nie dla siebie, ale dla najbliższych? Ukochana Matko Boża Pompejańska, dziękuję Ci po stokroć i proszę bądź ze mną, zwłaszcza w trudny czas.. Przepojony wdzięcznością i nadzieją – Lech
Każda miłość musi być próbowana i doświadczana. Ale gdy wytrwa, doczeka się nagrody – zwycięskiej radości. Każda miłość prawdziwa musi mieć swój Wielki Piątek… Jeśli więc miłujemy naprawdę, trwajmy wiernie tak, jak trwała na Kalwarii Maryja z niewiastami i ufajmy. Skończy się Wielki Piątek, przyjdzie Wielka Sobota i triumf Wielkiej Niedzieli!
Kardynał Stefan Wyszyński
Wesołego Alleluja dla wszystkich! 🙂
Dziękujemy i życzymy również zdrowych i spokojnych świąt Wielkanocnych dla wszystkich na tym forum, dla Pana Marka i wszystkich którzy tworzą te wspaniałości tutaj dla nas. Wesołego Alleluja.
super świadectwo! mieć takiego ojca to skarb! <3