Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Iwona: Dar rodzicielstwa

O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się od znajomej. Pomimo, że jestem osobą wierzącą nie bardzo byłam przekonana do takiej modlitwy. Czytałam świadectwa przez dłuższy czas zanim zdecydowałam się na odmawianie; to był impuls i przeświadczenie, że muszę to teraz zrobić.Oboje z mężem pragnęliśmy dzidziusia, a ze względu na moje problemy zdrowotne (endometrioza, torbiele endometrialne na obu jajnikach) lekarz nie dawał szans na naturalne poczęcie. Staraliśmy się 9 m-cy. Byłam przygotowywana do serii badań, ale jednocześnie zaczęłam się modlić. To było niesamowite kiedy pewnego dnia (czekając na odpowiedni czas do kolejnych badań) zrobiłam test ciążowy i zobaczyłam pozytywny wynik. Kończyłam wtedy część dziękczynną nowenny. To był cud, inaczej nie da się tego określić.

Po kilku dniach przerwy czułam nieodpartą potrzebę odmówienia ponownie już tym razem w intencji urodzenia zdrowego dzidziusia. I tym sposobem zmówiłam jak na razie dwa razy tę cudowną modlitwę, ale to nie będzie koniec.

Dziś cieszymy się z każdego dnia z naszym synkiem, który niebawem skończy 3 m-ce.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x