Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Bea: Wierzę w Miłosierdzie Boga

To jest moje trzecie świadectwo, które publikuje, a Nowenną Pompejańską modlę się ponad półtora roku. Zawsze modliłam się w intencji ratowania małżeństwa mojego dziecka, póki co są niby razem ,a jednak osobno. Ciągle są , i ciągle wierzę , że nic nie jest straconego , że Bóg czuwa nad nimi i odnajdą drogę do swoich serc. Wierzę w Miłosierdzie Boga. Po drodze zawsze nazbierało się trochę biedy i zmartwień. Pod koniec roku dowiedziałam się że bardzo bliska mi osoba ma problemy zdrowotne, które spadały na nią jedna po drugiej. Właśnie kończyłam nowennę i miałam zamiar od 1 stycznia rozpocząć kolejną, tym razem w intencji zdrowia i dobrego leczenia. Cały styczeń był czasem oczekiwania na wyniki , niepewności , a z drugiej strony czułam wewnętrzny spokój jak nigdy dotąd, kilka dni po rozpoczęciu Nowenny dziękczynnej okazało się że nie są to groźne sprawy, choć czeka ją jeszcze zabieg chirurgiczny, to wiem ,że Matka czuwa i wszystko będzie pomyślnie zakończone.

NOWENNA POMPEJAŃSKA – to cudowne lekarstwo na naszą dusze i nasze życie. Staram się aby modlitwa była złączeniem z Bogiem, ale nie zawsze tak jest , rozpraszam się, przepraszam Matkę i dalej modlę się… znowu coś mnie rozproszy, odbiegnę myślami.. przecież jesteśmy tak naprawdę słabi i Matka o tym wie. Ale trwajmy w tym. Ja nieustannie wierzę ,że Matka pomoże w tym poplątanym małżeństwie mojego dziecka. Ufajcie i Módlcie się to nie jest trudne.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
mena
mena
10.04.20 13:42

Bea zachęcam do przeczytania tego świadectwa. ”
http:/ /pompejanska.rosemaria.pl/2017/12/anna-walka-trwala-szesc-lat

Bea
Bea
18.04.20 20:52
Reply to  mena

Tak, piękne świadectwo.. i ciesze się jak ludziom udaje się pokonać życiowe przeszkody. A co u mnie.. właśnie moje dzieci podjęły decyzję o separacji . Nie jest mi łatwo, serce rozrywa żal i smutek. Dalej będę modlić ,mam tyle intencji. Teraz jestem w trakcie intencji za dusze czyśćcowe , niedługo kończę, rozpocznę następną, i kolejną …. Nie wiem co mogłabym jeszcze zrobić aby błagać Boga o ratowanie ich… Tyko modlitwa i wiara . Jezu Ufam Tobie Ty wiesz o tym

mena
mena
18.04.20 21:09
Reply to  Bea

Bea ,najlepsze co możesz zrobić to modlić się ,aby Boże Plany wobec nich się wypełniły i ufać Bóg ze wszelkiego zła zawsze dobro wyprowadzi choćby wszystko po ludzku było stracone. Jutro wsposób szczególny oddaj ich Miłosierdziu Bożemu.
Pomodle się .

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x