Witam,pragne zlozyc swiadectwo uzdrowienia mojej coreczki z wady sluchu.Moja coreczke urodzilam w wieku 40lat, jest to trzecie moje dziecko.Zaraz w szpitalu wyszly nam zle badania przesiewiwe sluchu,na oba uszka.Badania byly wykonywane dwukrotnie, w odstepach czasu.Dostalismy skierwowanie na ich powtorzenie.W osrodku badania mowy I sluchu w Kajetanach, kolejne badania wychodzily zle, corka byla kierowana na badania przygotowujace ja do wszepienia implantow slimakowych, a ja z moja tesciowa rozpoczelysmy nowenne Pompejanska.Po zakonczeniu calej nowenny,bylam przygotowana na najgorsze, czekalismy na kolejne badania pozwalajace przygotowac coreczke do operacji…I okazalo sie, ze corka slyszy !!!! CUD !!!! Dziekuje Ci Matko Boza za ten dar z calego serca !!!!!
Chwala Panu! To rzeczywiscie cud. Zycze dalszego blogoslawienstwa Bozego i opieki Matki Najswietszej.