Nowennę Pompejańską znam od kilku lat. Dowiedziałam się o niej od mojej Mamy.
Nowenna zanoszona do Maryji pomogła mi w moim życiu wiele razy.
Ostatnim razem miało to miejsce podczas próśb o potomstwo.
Od kilku miesięcy bezskutecznie staraliśmy się z mężem o potomstwo.W końcu, zrozpaczona, sięgnęłam po ostatnią deskę ratunku jaką jest modlitwa – m.in. Modlitwa Pompejańska.
Zawierzyłam Matce Bożej całe swoje życie i swoje największe pragnienie.
W czerwcu 2019 roku skończyłam odmawiać Nowennę.
W międzyczasie zwracałam się również do Pana Jezusa, do św. Rity, św. Stanisława Papczyńskiego, który jest patronem małżeństw pragnących potomstwa oraz do św. Ojca Pio.
Prosiłam również bliźnich o modlitwę za naszą intencję.
Na początku grudnia 2019 roku dowiedziałam się że jestem w ciąży!
Była i jest to dla nas ogromna radość.
Wraz z mężem nie mamy wątpliwości, że jest to nasz wymodlony cud.
Wszystkich gorąco zachęcam do modlitwy i do całkowitego zawierzenia swoich trosk Bożej Opatrzności bo to działa prawdziwe cuda!