Nowennę odmawiam już kolejny raz w intencji ratowania mojej rodziny i cud narodzin. Niestety prośby o które prosiłam nie zostały jeszcze wysłuchane, ale chciałabym dać świadectwo niesłychanych, innych łask które otrzymałam w tym czasie, a o które nawet nie śmiałam prosić Matki Bożej.
Bywało trudno, ciężko i źle w czasie modlitwy, czasami wszystko było na opak, i mnożyły się trudności….
A ja – otrzymałam w tym czasie niebywały spokój wewnętrzny, siłę do walki w trudach dnia codziennego oraz dowiedziałam się ilu wspaniałych przyjaciół (ANIOŁÓW?) mam dookoła siebie, którzy w trudnych momentach pozwalają wierzyć w lepsze jutro. Dziękuję Ci Matko Boża.