Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Uratowana: Uwolnienie z nieczystości

Pornografia jest jak grzęzawisko. Najpierw zanurzasz stopę, a za chwilę tkwisz w tym po samą szyję i nie możesz się wydostać. Każdy ruch sprawia, ze jesteś głębiej i głębiej. Potem przychodzi impuls, chwila opamiętania. Długo zbierasz się do spowiedzi, która wiele cię kosztuje. W końcu robisz krok w stronę Boga. Znów czujesz wspaniały dar łaski i przebaczenia. I nagle kolejny raz przychodzi nieodparta pokusa, żeby zanurzyć stopę. Nawet nie wiesz kiedy wracasz do swojego bagna. Znów jesteś brudny, a przecież brudny nie wyjdziesz na spotkanie Ojcu. Więc teraz nie będziesz się z Nim spotykać. Do czasu, aż kiedyś błyśnie iskra opamiętania…

Nie mogłam już tak żyć. Prosiłam Maryję, żeby pomogła mi uwolnić się od grzechu nieczystości, który tkwi we mnie jak cierń i oddala mnie od Boga. Moją pierwszą nowennę postanowiłam rozpocząć 1 listopada, tak aby skończyć ją 24 grudnia w Wigilię Bożego Narodzenia, ale poczułam taki wewnętrzny głód modlitwy, że musiałam rozpocząć ją już 30 października. W czasie odmawiania nowenny dostąpiłam wielu łask. W dniu moich urodzin przystąpiłam do sakramentu pokuty, a pojednanie z Jezusem było najlepszym prezentem urodzinowym. Przeżyłam wspaniały czas adwentowego oczekiwania i piękne Boże Narodzenie. Czuję, że wszystko jest na swoim miejscu. Dawniej budziłam się pełna obaw, co przyniesie nowy dzień. Dziś nie czuję strachu, lecz ufność.

Ten problem i wiążące się z nim ogromne cierpienie dotyka wielu młodych ludzi, odbierając im poczucie własnej wartości, radość życia i wolną wolę. Chodzą jak w malignie. Więc jeśli nie potrafisz sobie poradzić, czujesz się słaby, brudny i niegodny, to oddaj się w ręce tej, która nie brzydziła się rodzić w lichej oborze, pośród bydła. Ona Tobą nie wzgardzi.

P.S. Od razu po skończeniu pierwszej Nowenny Pompejańskiej zaczęłam odmawiać drugą, tym razem prosząc o dobrego męża (poczułam potrzebę jej odmówienia jeszcze w trakcie odmawiania pierwszej nowenny). Ostatni dzień drugiej nowenny przypadnie dokładnie w dzień św. Walentego. Wiem, że to nie ja o tym zdecydowałam. Wszystko w rękach Matki.

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Mateusz
Mateusz
07.03.20 10:16

Chwała Panu, że udało Ci się dostrzec problem i skutecznie mu się przeciwstawić. Budujące jest też to, że coraz więcej osób zaczyna dostrzegać zagrożenie wynikające z pornografii, a świadectwa takie jak Twoje to nadzieja na uwolnienie się od niej.

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x