Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

LIST Danuta: Nadzieja

Witam. Jestem w trakcie odmawiania swojej pierwszej NP. Zaczęło się od tego że mój mąż zachorował w ubiegłym roku na bolerioze, potem doszly problemy z sercem i cukrzyca. Od 5mies.jest na zwolnienieniu lekarskim.Staramy się o dziecko i tez nie wychodzi,co jest także nasza bolączką. Jesteśmy młodym małżeństwem i dość dużo problemów jak na taki mały staz 2,5roku. Ale powierzyłam Mateczce zdrowie męża fizyczne i duchowe,bo gdy puściłam Ruah-moc Ducha Sw. mój mąż bardzo źle zareagował. Nie wiem czy to nie jest walka ze złym duchem,ale mam nadzieje,że ja wygramy. Cześć błagalna poszła dość gładko,ale przy części dziękczynnej zaczynam być rozkojarzona,mimo to mam nadzieję że moja prośba zostanie wysłuchana.Jak dotąd miałam „wtyki” tam w górze,bowiem poprzez pielgrzymkę wymodliłam męża, który jest dla mnie dobry,a od św. Józefa dostałam łaskę pracy gdy było z pracą ciężko- za co mu dziękuję i głoszę to świadectwo na każdym kroku. Matko Pompejańska módl się za nami abym i Twoje łaski mogła rozglaszac na cały świat.

0 0 głosów
Oceń wpis
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x