Świadectwo piszę po odmówieniu nowenny za duszę dziadzia. W końcu udało mi się odmówić ją całą, wraz z tajemnicami światła. Zaswiadczam, że modlitwa za dusze naszych bliskich, za dusze czyśćcowe jest miła Bogu ale i bardzo pomaga tym duszom. Podczas odmawiania tej nowenny raz leżąc nad ranem w łóżku, poczułam jak ktoś złapał mnie za dłoń i lekko uscisnal. Pytałam, kto to.. Przyszła myśl, że to dziadzio. Dusze czyśćcowe już pomóc same sobie nie mogą, ale my możemy. Módlmy się i nie wątpmy 🙂 już nie pierwszy raz też zauważam w swoim życiu ale i życiu moich bliskich, pomoc tych dusz. Bóg zapłać i niech wszystkich Bóg błogosławi.
Też myślę, że to Twój dziadek Ci podziękowal za modlitwę.
Karolina tez myślę,że to uścisk był dziadka.Dumny jest z TAKIEJ wnuczki.