Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anna: Wymodlony ratunek dla związku

Świadectwo to chcę połączyć z obiecanym świadectwem na cześć świętego Józefa, który pomógł mi wielokrotnie. Historia ta jest długa i przyobiecałam wiele świętemu Józefowi, nie wszystko uda mi się dotrzymać. Będzie to świadectwo działania Najświętszej Matki, świętego Józefa oraz innych świętych i Aniołów Stróżów.Odmawiam właśnie 5 nowennę w swoim życiu, jest to piękna modlitwa, ale najtrudniejsza była 3. Od roku byłam z chłopakiem, mieliśmy pod koniec września obchodzić naszą 1 rocznicę bycia razem (a oboje nie jesteśmy już nastolatkami). Bardzo zakochana i wdzięczna Bogu za ideał, modliłam się do Maryi o pomoc, żeby on mi się oświadczył. W tym czasie wszystko zaczęło się sypać. Kilka dni po tym, gdy skończyłam nowennę, on ze mną zerwał. Byłam w tragicznym stanie psychicznym, było to dla mnie bardzo niespodziewane. Jednak czułam, że to nie może być koniec. Zaczęłam się modlić w jego intencji, żeby był szczęśliwy (4 nowenna pompejańska), do świętego Józefa oraz Szarbela, Ojca Pio, Antoniego z Padwy. Błagałam o wstawiennictwo Ojca Dolindo oraz o pomoc Aniołów Stróżów, mojego i jego. Wysyłałam prośby o modlitewne wsparcie do zakonów. Szukałam pomocy u księży (dopiero przypadkowo znaleziony Ksiądz w internecie, egzorcysta), pomógł mi bardzo, gdy inni księża zawiedli. Mimo iż słyszałam od nich, żebym się tyle nie modliła, że mogę sobie odmawiać kolejną pompejankę, to przecież nic nie zmieni. A jednak! Bóg jest większy niż wszystko i może więcej. Gdy zakończyłam nowennę do św. Józefa, w czasie której należy mocno się zaangażować, ów ksiądz egzorcysta porozmawiał ze mną i pomodlił się nade mną i nad nim. Nie mówił mi, żebym się nie modliła, wręcz przeciwnie, dodał otuchy i kazał poczekać w milczeniu do momentu, gdy skończę tę 4 nowennę pompejańską.  Jednak efekt jest taki, że na 5 dni przed końcem tamtej nowenny – on do mnie wrócił. Od razu zaczęłam odmawiać kolejną, żeby Pan Bóg usunął wszelkie lęki i blokady, które stoją na drodze naszej miłości. Odmawiałam także 30-dniową nowennę do św. Józefa o dobrego męża i ot, że jeśli on ma nim być, żeby wrócił. Po ponad miesiącu od powrotu powiedział mi, że mnie kocha bardzo mocno. Jeszcze się nie oświadczył, ale widzę wielkie zmiany w nim. Chwała Panu! Dziękuję Ci, Maryjo i Tobie, święty Józefie! Modlitwa czyni cuda!

5 2 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
221 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
też Ania
też Ania
04.04.20 21:30

Od początku pandemii czytałam i słyszałam już różne głosy i opinie. Pamiętajmy w tym wszystkim o jednym – w tym czasie odpowiadamy nie tylko za siebie, ale za wszystkich, z którymi się spotykamy. Mogą to być osoby o obniżonej odporności, chore przewlekle, w trakcie chorób onkologicznych lub po tego typu chorobach. Samemu można przechorować lekko, ale temu drugiemu człowiekowi można nawet posłać pocałunek śmierci. Wirus nie patrzy na to, czy do zakażenia dochodzi w kościele, podczas przyjmowania komunii świętej, czy w innych okolicznościach (inne kontakty międzyludzkie). On przenosi się do żywego organizmu i tam robi swoje… Dlatego ja sama słucham… Czytaj więcej »

Ona
Ona
05.04.20 00:11
Reply to  też Ania

Ja nie sądzę, żebym przyjęła kiedykolwiek Komunię SW. na rękę, mam straszne opory przed taką formą przyjmowania ciała Pana Jezusa i nie uważam jej za właściwą, chociaż Kościół dopuszcza. Dla mnie i dla wielu osób w tym trudnym czasie pozostaje Komunia Duchowa. Może mam słabą wiarę itp., może źle myślę, mylę się w tej kwestii, ale wolę nie przyjmować fizycznie Pana Jezusa w ogóle niż kogoś ewentualnie zarazić, już sama nie wiem.

Benek
Benek
05.04.20 08:37
Reply to  Ona

Przyjmowanie Pana na reke to najmniej higieniczna z form, wylaczalajac nawet pokretna ideologie tego sposobu, ktora niektore trolle probuja tu forsowac. Radze przyjrzec sie profanacjom na Filipinach, gdzie kiedys dopuszczono Komunie na reke, a dzis wierni podaja Ja sobie z rak do rak dalej w tlum…

enia
enia
05.04.20 09:04
Reply to  też Ania

„też Ania” w kościele nikt się nie zarazi.Przyjmujemy samego Jezusa, najlepsze lekarstwo.Wiem,ze dla wszystkich jest trudny czas, wszyscy poddenerwowani, każdego myślę że ogarnia lęk.
Trzeba to przeczekać, innego wyjścia nie ma.Wierzyć,że się przeżyje.
Błogosławionego dnia!

też Ania
też Ania
05.04.20 11:04
Reply to  enia

Eniu, pisałam już wyżej. Sanepid poszukuje wszystkich uczestników liturgii sprawowanych przez zakażonego księdza to tylko przykład. Eniu, jasne, że trzeba mieć wiarę, ale tę wiarę trzeba łączyć z rozsądkiem i wiedzą. Skoro lekarze, księża, biskupi błagają o rozsądek i przestrzeganie zasad, należy ich posłuchać. Z Panem Bogiem

enia
enia
05.04.20 12:14
Reply to  też Ania

Sanepid niech spełnia swój obowiązek…a może taki prezent na zajączka od samego Pana Jezusa,że nikogo Kapłan nie zaraził? I nie będzie wśród wiernych chorych na tego brzydaka.

też Ania
też Ania
05.04.20 11:30
Reply to  enia

Eniu, cały problem w tym, że przez nieostrożność jednych ludzi (podejście – ja na pewno się nie zarażę i nie zakażę innych), można posiać wirusa innym. Ci inni mogą nie przeżyć, mogą też zarażać innych dalej. Nam samym też nikt nie da gwarancji, że przechorujemy lekko. Można też samemu być zarażonym bezobjawowym, ale zarażać innych. Teraz jest czas na posłuszeństwo zaleceniom sanitarnym i do tego chcę wszystkich zachęcić.

enia
enia
04.04.20 15:55

Odsłuchajcie na yt – Cejrowski o Komunii św „na rękę”

enia
enia
29.03.20 20:39

Łączyłam się z Łagiewnikami i Komunia św do ust, patrzyłam na kamery w kościołach u nas i Komunia św do ust.
Nasi cudowni Kapłani wiedzą co robią. Panie Boże dziękujemy Ci za Wspaniałych Kapłanów!
Wszystkim miłych snów! i…niech Was Aniołki dobrze pilnują.

AgnieszkaC
AgnieszkaC
29.03.20 20:48
Reply to  enia

Usta mogą być bardziej niegodne niż dłonie, ilu z nas zabija słowem a ręce ma czyste.
Ja myślę, że tu bardziej chodzi okazać miłość, szacunek i cześć ciału Chrystusa.

gość
gość
29.03.20 21:35
Reply to  AgnieszkaC

Znalezione w sieci: „W naszym kościele u Franciszkanów na codzienne Msze św. przychodzą raczej „stali bywalcy”. Oczywiście według ograniczeń do 5 osób. W tych dniach przed wieczorną Eucharystią miała miejsce ciekawa sytuacja. Przyszło 5 całkiem nowych osoby, aby uczestniczyć we Mszy Św. i skorzystać z Sakramentu Pokuty. Drzwi do kościoła zostały zamknięte. Tuż przed rozpoczęciem tej wieczornej Eucharystii przyszli jeszcze „stali bywalcy”, lecz już nie weszli do kościoła. Pewien Franciszkanin podzielił się ze mną taką refleksją: „Dlaczego ci co zawsze są w kościele, ci co codziennie przyjmują Komunię Św., ci co się często spowiadają i żyją nieustannie w łasce uświęcającej,… Czytaj więcej »

monia
monia
29.03.20 23:56
Reply to  gość

„Przypowieść o pannach roztropnych i nierozsądnych 1 Wtedy podobne będzie królestwo niebieskie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego. 2 Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych. 3 Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. 4 Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w naczyniach. 5 Gdy się pan młody opóźniał, zmorzone snem wszystkie zasnęły. 6 Lecz o północy rozległo się wołanie: „Pan młody idzie, wyjdźcie mu na spotkanie!” 7 Wtedy powstały wszystkie owe panny i opatrzyły swe lampy. 8 A nierozsądne rzekły do roztropnych: „Użyczcie nam swej oliwy, bo… Czytaj więcej »

monia
monia
29.03.20 20:17

Cejrowski o Komunii Świętej „na rękę” youtube

też Ania
też Ania
29.03.20 20:26
Reply to  monia

Cejrowski – następny, który wie lepiej niż papież, biskupi i księża.

też Ania
też Ania
30.03.20 22:17
Reply to  monia

Meno – raz piszesz pod nickiem mena, a raz monia. Wiem, że po ostatniej dyskusji straciłam wszystko w Twoich oczach, ale uważam, że obecnie w okresie pandemii najważniejsze jest posłuszeństwo, a to nakazuje zostanie w domach i stosowanie się do wytycznych władz państwowych i zaleceń biskupów. Dla mnie to odkrywanie na nowo tego, w czym żyłam całe życie. Chrońmy naszych Bliskich i szanujmy pracę służby zdrowia, bo im jest naprawdę bardzo ciężko i jak oni zachorują, nie będzie komu nas leczyć. Należy im się największy szacunek. Mimo wszystko pozdrawiam i życzę dobra. Może kiedyś spojrzysz na tę sprawę inaczej i… Czytaj więcej »

monia
monia
29.03.20 18:20

„Trevignano Romano leży niedaleko Rzymu, nad brzegiem pięknego jeziora Bracciano. 7 marca 2016 r. małżeństwo Gianni i Gizela Cardowie z Trevignano Romano udało się z pielgrzymką do sanktuarium w Tre Fontane, gdzie w 1947 r. objawiła się Matka Boża. Po powrocie pielgrzymów figurka Maryi przywieziona przez nich z Medjugorja oraz obraz Jezusa Miłosiernego zaczęły płakać krwawymi łzami. Badania laboratoryjne wykazały, że jest to ludzka krew. Na ścianie w sypialni Cardów ukazały się napisy w języku hebrajskim: „Ja jestem Trójcą” oraz aramejskim: „To jest Moja Krew, Krew wylana za wielu”.21 kwietnia 2016 r., podczas modlitwy różańcowej, po raz pierwszy Gizeli objawiła… Czytaj więcej »

też Ania
też Ania
29.03.20 20:28
Reply to  monia

Tak przy okazji – księżą ostrzegają przezd Trevigano Romano. Lokalny biskup nie pozwala na rozpowszechnianie tych treści.

Justyna N
Justyna N
29.03.20 17:18

Wszystkim forumowiczom tej strony polecam akcję „Adopcji Duchowej Medyka”. Mozna o tym poczytać na https://www.vaticannews.va/pl/kosciol/news/2020-03/polska-jasna-gora-adoptuj-medyka.html
jest to modlitwa 1 dziesiątkiem różańca za wybraną osobę, którą znamy z naszego otoczenia a pracuje przy chorych na koronawirusa bądź jeśli nikogo nie znamy to za osobę, którą Bóg dla nas sam wybierze.
Zachęcam również do podpisania petycji dotyczącej zwiększenia liczby osób uczestniczących w Triduum Paschalnym. https://www.twojepetycje.pl/petycje/pozwolcie-nam-uczestniczyc-w-triduum/
Nie chodzi o to by stwarzać zagrożenie, ale chodzi chociażby o to by można było spokojnie przy większej liczbie osób niż 5, adorować Najświętszy Sakrament w tych najważniejszych dniach dla każdego wierzącego.

gość
gość
29.03.20 18:03
Reply to  Justyna N

Justyno N. uważam,takie petycje za niepotrzebne.Sam papież wypowiedział się w kwestii Triduum i nie ma potrzeby coś za Niego poprawiać. Poza tym były czasy kiedy ludzie w czasach wojny, w obozach ,łagrach na zesłaniu, w więzieniach nie mogli korzystać z sakramentów, kapłani nie mogli sprawować Eucharystii i innych nabożeństw. Jakoś wiara w narodzie nie umarła, trzeba to duchowe doświadczenie ofiarować Panu Bogu i przetrwać.

JustynaN
JustynaN
29.03.20 19:27
Reply to  gość

Dzięki Gościu za odpowiedź. Poinformowałam tylko forumowiczów że jest taka akcja. Panem Bogiem!

też Ania
też Ania
29.03.20 14:46

Komentarze nawołujące do rozsądku, rozwagi i posłuszeństwa zasadom bezpieczeństwa dostają tyle minusów, że znikają… Znikają komentarze o odpowiedzialności za siebie i innych… 1) Zostają za to komentarze o objawieniach w Trevigano Romano, których kościół nie uznaje, a lokalny biskup zabrania ich rozpowszeniania. 2) Zostają komentarze, których Autorzy chlubią się, że są nieposłuszni błaganiu biskupów i władz państwowych o zachowywanie zasad bezpieczeństwa i nadal przyjmują komunię świętą bezpośrednio z rąk kapłana do ust. 3) Zostają komentarze chwalące wystawianie Pana Boga na próbę – wg ich Autorów Bóg ustrzeże ich przed zarażeniem bo mają wiarę. Tak jakby te tysiące ofiar pandemii wiary… Czytaj więcej »

też Ania
też Ania
29.03.20 10:23

Scenariusz – i tak zachorują wszyscy, to scenariusz włoski. Chcecie tego? Chcecie żeby lekarz decydował – czy pod respirator podłaczyć Waszą matkę, czy 10 lat od niej młodszą sąsiadkę, bo ta sąsiadka lepiej rokuje i ma większe szanse przeżycia?

Xyz
Xyz
29.03.20 11:08
Reply to  też Ania

Aniu zrozumieją jak karetka będzie ich zarażonych wywozić albo ich dzieci. Jak nie muszą tyrać nad chorymi to wszystko jest w porządku i problemu nie ma.

też Ania
też Ania
29.03.20 14:48
Reply to  Xyz

Ano niestety, przekonanie o własnej niezniszczalności… Brak słów… Przykre…

też Ania
też Ania
29.03.20 10:07

Pracownicy służby zdrowia, policjanci i Wszyscy, którzy teraz pracują żeby inni mogli zostać w domu też mają rodziny, też mają tych, których kochają. Oni chcą wrócić do domu – i to wrócić niezarażeni. Oni nie chcą zarazić swoich bliskich: dzieci, żon, mężów, rodziców. Pomyślcie o tym. Wasze wybory w czasie pandemii decydują także o zdrowiu i życiu innych, nawet tych, których nie znacie. Dlatego, teraz nie jest tak, że każdy może robić co chce. Teraz trzeba myśleć żeby nie posyłać wirusa innym ludziom na wypadek, gdybyśmy my sami byli jednak zakażeni. Oczywiście trzeba też dbać, by samemu też się nie… Czytaj więcej »

enia
enia
28.03.20 16:29

Obecnie słucham konferencję
Ks. dr Grzegorz Bliźniak – Świadek Trevignano. Konferencja III: Krwawe łzy na Obrazie Jezusa Miłosiernego.
Warto odsłuchać

też Ania
też Ania
28.03.20 16:57
Reply to  enia

Dla porządku odsłuchaj jeszcze Ks. Marcin Wosiek Dlaczego mówię NIE – Trevigano Romano.
”Rzekome objawienia Matki Bożej z Trevignano Romano przekazywane Gisseli są niezatwierdzone przez Kościół (przez lokalnego biskupa Don Romano Rossi i teologów).
Co więcej, zostały uznane jako fałszywe, krytykujące Kościół, w tym także biskupów. Biskup ordynariusz jest całkowicie przeciwny treści owych objawień. Nie wydał pozwolenia na ich opublikowanie po włosku i przestrzega wszystkich wierzących, aby ich nie tłumaczyć i nie czytać. Wokół tych objawień zbiera się grupa ludzi, która po prostu robi na tym biznes.”

też Ania
też Ania
30.03.20 22:19
Reply to  enia

Eniu, wiem, ze po ostatniej dyskusji straciłam w Twoich oczach wszystko, ale uważam, że obecnie w okresie pandemii najważniejsze jest posłuszeństwo, a to nakazuje zostanie w domach i stosowanie się do wytycznych władz państwowych i zaleceń biskupów. Dla mnie to odkrywanie na nowo tego, w czym żyłam całe życie. Chrońmy naszych Bliskich i szanujmy pracę służby zdrowia, bo im jest naprawdę bardzo ciężko i jak oni zachorują, nie będzie komu nas leczyć. Należy im się największy szacunek. Mimo wszystko pozdrawiam i życzę dobra. Może kiedyś spojrzysz na tę sprawę inaczej i zrozumiesz.

enia
enia
30.03.20 22:49
Reply to  też Ania

też Ania nic nie straciłaś,każdy z nas ma prawo mieć swoje zdanie i tak powinno być…jak w rodzinie. Na Mszy św może być 5 osób i jutro planuję iść do kościoła,mam intencję zamówioną. Ja rozumuje tak,że w konfesjonale siedzi sam Jezus to koronawirus nie ma dostępu do mnie,jak się spowiadałam. Przyjmuję do ust Jezusa a nie koronawirusa, nikt się nie zarazi. Teraz wszyscy mamy Drogę Krzyżową…znacznie lżejszą niż miał Jezus. Może do nie których będzie to wiadomość co po raz pierwszy przeczytają. Skopiowałam z „Męka Pana Naszego Jezusa Chrystusa” L.Piccaretta O Mój Jezu, oprawcy przybili już Twoje ręce i stopy… Czytaj więcej »

też Ania
też Ania
30.03.20 23:24
Reply to  enia

Eniu, jasne, że to nie Jezus zaraża tylko wirus, a ten może siać się także i w kościele, także podczas liturgii i obrzędów liturgicznych, stąd takie obostrzenia. To nie Jezus nas zaraża, ale nie zmienia to faktu, że tego wirusa jednak złapać od innych ludzi, którzy go rozsiewają – także podczas liturgii. Jednak już w poprzedniej dyskusji napisałam wszystko, także nie będę powtarzała. W tym roku zupełnie inne Triduum Paschalne, ale może w tym tak trudnym czasie każdy z nas odkryje coś ważnego.

też Ania
też Ania
30.03.20 23:49
Reply to  enia

Eniu, oczywiście zrobisz jak będziesz chciała. W jednym mieście w Polsce sanepid szuka wszystkich uczestników liturgii odprawianych przez zakażonego kapłana. Widzisz? Nie zarażał Jezus, zarażał człowiek – także w kościele na liturgii. Ten zarażony kapłan odprawiał msze święte, udzielał komunii, spowiadał. I właśnie to chciałam przekazać w swoich postach.

enia
enia
31.03.20 08:31
Reply to  też Ania

u nas następne dwie osoby wyleczone z koronowirusa.
Byłam na Mszy św.Kapłani spowiadają. W konfesjonale jest wymieniana szybka plastikowa przy kracie. Pełna ostrożność.

enia
enia
28.03.20 15:54

Balsam kapucyński jest wedle poczynionych doświadczeń najsilniejszym środkiem ochronnym przeciw chorobom zakaźnym.

też Ania
też Ania
28.03.20 16:01
Reply to  enia

Eniu, zatem weź balsam kapucyński i idź z nim na oddziały zakaźne, gdzie leżą chorzy na covid-19, albo chociaż daj cynk lekarzom i pielęgniarkom leczącym tych chorych.

enia
enia
28.03.20 16:26
Reply to  też Ania

na temat tego balsamu rozmawiać z kapucynami, ja tylko skopiowałam .
Życzę wszystkim zdrowia

mena
mena
28.03.20 13:01

A co tych słów też Ani”Zresztą nie da się dyskutować z ludźmi, którzy oczekują, że Bóg zawiesi dla nich prawa przyrody bo mają wiarę” No cóż wy którzy się modlicie przestańcie bo oczekujecie ,że Bóg zawiesi dla was prawa natury bo chcecie uzdrowienia np. z chorób niuleczalnych,bo prosicie Boga o cud uzdrowienia małżeństwa bo poludzku nie ma już szans,bo oczekujecie cudu nawrócenia lub wyrwania z nałogów waszych bliskich. Droga też AniuTAK OCZEKUJE OD BOGA NIEUSTANNEJ OPIEKI W KAŻDYCH OKOLICZNOŚCIACH i doświadczyłam nie raz cudu w swoim codziennym życiu i zapewne nie raz go jeszcze doświadcze.Bo moim OJCEM jest Bóg ,który… Czytaj więcej »

też Ania
też Ania
28.03.20 13:08
Reply to  mena

Meno, Ty całkowicie mylisz pojęcia. Naprawdę nie dostrzegasz różnicy między pokornym błaganiem o uzdrowienie, czy o poczęcie dziecka, a stwarzaniem zagrożenia dla siebie i innych przez nieposłuszeństwo wobec próśb, czy błagań biskupów i księży? Naprawdę nie widzisz różnicy? Bo ja widzę zasadniczą.

Ona
Ona
28.03.20 22:28
Reply to  też Ania

Czy to nie jest wystawianie Pana Boga na próbę?

Ona
Ona
29.03.20 15:38
Reply to  Ona

Chyba jednak jest. Przykład kuszenia Pana Jezusa na pustyni.

Ona
Ona
29.03.20 15:42
Reply to  Ona

Przecież Jezus wiedział, że Bóg nie pozwoli mu spaść, a jednak co odpowiedział szatanowi, każdy wie.

Ona
Ona
29.03.20 15:54
Reply to  Ona

Jezus nie wierzył w miłość Bożą? Chyba odwrotnie…

Ona
Ona
29.03.20 16:19
Reply to  Ona
też Ania
też Ania
29.03.20 20:22
Reply to  Ona

Ona, ja się z Tobą zgadzam. Też uważam, że nie wolno wystawiać Boga na próbę i w obecnej sytuacji należy bezwzględnie stosować się do rygorów mających na celu ochronę przed zakażeniem. Najgorsze, że wirusa można posyłać innym, zupełnie niewinnym ludziom.

też Ania
też Ania
28.03.20 13:10
Reply to  mena

Naprawdę nie widzisz różnicy między pokorną modlitwą do Boga o zdrowie, czy poczęcie dziecka, a łamaniem próśb biskupów i księży w sprawie sposobu udziału we mszy świętej i przyjmowania komunii? Bo ja widzę zasadniczą różnicę.

mena
mena
28.03.20 13:18
Reply to  mena

A jeżeli masz mi za złe ,że wiem że tylko Bóg może uchronić mnie i najbliższych od wszelkiego zła to Ty masz problem nie ja.

też Ania
też Ania
28.03.20 13:24
Reply to  mena

meno, Ty naprawdę nie rozumiesz, co piszę, czy jesteś tak przekorna? Tak, Bóg nas chroni, ale to nie znaczy, że mamy stwarzać zagrożenie dla siebie i innych, bo Bóg nas cudownie z tego wyciągnie. Rozumiesz. Też wierzę w opiekę Boga, ale to nie znaczy, że będę teraz stwarzała zagrożenie wierząc, że Bóg i tak cudownie mnie z tego zagrożenia wyciągnie. Mnie wiara nie kłóci się z rozumem.

AgnieszkaC
AgnieszkaC
28.03.20 13:38
Reply to  też Ania

Dziewczyny, no od wczoraj kłótnia. Dajcie spokój.
Kojarzycie cytat :
„Moja jest tylko racja, i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!”
Żadna nie przekona drugiej.
A każdy za siebie będzie odpowiadał, czy jest odpowiedzialny wobec siebie i innych.

też Ania
też Ania
28.03.20 13:45
Reply to  AgnieszkaC

Aga, problem w tym, na skutek decyzji jednych, wirus zostanie posiany dalej innym.

AgnieszkaC
AgnieszkaC
28.03.20 14:02
Reply to  też Ania

Aniu wiem o tym, ale co zrobić, pracuje teraz w sklepie ogrodniczym. Dziś był armagedon, przed otwarciem czekali.
A kwiatki, nawozy, opryski to nie artykuł niezbędne w czasie epidemii.
Póki nie mają w bliskim otoczeniu cmniech, to wirus jest ” daleko „, „mnie nie dotyczy”.

enia
enia
28.03.20 19:22
Reply to  też Ania

u nas w przychodni u lekarza w gabinecie był pacjent zarażony koronawirusem.
Nikogo nie zaraził,chwila to trwała ,zanim został zarejestrowany, przyjęty, inni pacjenci byli. Owszem trafił do szpitala, jest wyleczony.
Nie panikować!

mena
mena
28.03.20 13:39
Reply to  też Ania

Też Aniu,wybacz ,ale to Ty nie wiesz o czym pisze,nie ma po ludzku możliwości uchronienia przed tym wirusem . Bo 30 osób przez godxine w autobusie stwarza zagrożenie większe niż 5 w kościel.
Mnie przeraża fakt ,że ludzie dla potrzeb ciała narażają się niustannie ,ale jak ktoś robi to dla dla duszy to jest niodpowiedzialny .

też Ania
też Ania
28.03.20 13:42
Reply to  mena

A nie przyszło Ci do głowy, że te 30 osób jedzie do pracy i są wśród nich lekarze, pielęgniarki, obsługa szpitali, pracownicy sklepów – wszyscy ci, dzięki którym reszta może zostać w domu. Nie przyszło Ci do głowy, że ci ludzie jadą tym autobusem nie dlatego, że chcą, tylko dlatego, że akurat oni muszą być w pracy. Nikt normalny teraz dla rozrywki autobusami nie jeździ.

też Ania
też Ania
28.03.20 13:46
Reply to  mena

meno, jeżdżę do pracy autobusem i uwierz mi, ludzie siadają tak daleko od siebie, jak to możliwe. Od teraz mam już tylko pracę zdalną więc jeździć nie będę.

też Ania
też Ania
28.03.20 13:34
Reply to  mena

Meno, z góry zakładasz prymat wiary nad rozumem i tu tkwi błąd. Rozum, wiedza, nauka też są od Boga, są Jego darem, po to abyśmy postępowali roztropnie. Skoro wiemy, jak przenosi się wirus, to naszym obowiązkiem wobec siebie i innych, jest tą wiedzę wykorzystywać i chronić siebie i innych. Wiara nie wyklucza rozumu. Wiara i rozum wzajemnie się uzupełniają. Wiara bez rozumu jest karykaturą wiary i rozum bez wiary jest karykaturą rozumu.

mena
mena
28.03.20 14:06
Reply to  też Ania

Tysiące ludzi codziennie naraża siebie i innych idąc po zakupy ,dotykają tych samych przedmiotów. Aby tylko zaspokoić potrzeby swojego ciała i to jest uważane za normalne jednak gdy osoba wierząca chce zadbać o swoją duszę jest nieodpowiedzialna . Gratuluje

też Ania
też Ania
28.03.20 14:08
Reply to  mena

Bez komentarza meno, ręce mi opadły. Faktycznie dalsza dyskusja przy takim przeinaczaniu faktów z Twojej strony nie ma żadnego sensu.

mena
mena
28.03.20 14:35
Reply to  też Ania

Też Aniu przeczytaj ,proszę jeszcze raz komentarz Brygidy.

JustynaN
JustynaN
28.03.20 14:14
Reply to  też Ania

Ja naprawdę nie rozumiem jak forum może być przeciskaniem się w strony moja racja, twoja racja. Bardzo lubię te stronę bo często mogę przeczytać tutaj mądre rady, albo dowiedzieć się że warto jakaś książkę przeczytać, ale Czytanie tych komentarzy staje się naprawdę męczące nie że względu że któreś jest dobre, któreś zle ale ze względu że kiedyś można było przeczytać świadectwo i komentarze które nie wchodziły aż tak w życie autora świadectwa i nie płynęły z nich insynuacje dotyczące prawości. Można komuś coś poradzić lub doradzić ale nie nakazywać.nKażdy z nas postępuje według swojego sumienia i odpowiedzialności za siebie i… Czytaj więcej »

też Ania
też Ania
28.03.20 09:28

Czyli wg Ks. Chmielewskiego, jeżeli ktoś się jednak zarazi podczas udziału we mszy świętej, nabożeństwach czy podczas przyjmowania komunii świętej, to znaczy, że właściwie sam jest sobie winny bo ma nie ma wiary. Takie wnioski wysuwam z filmiku i z dyskusji z Wami meno i eniu. Tylko, że dla mnie takie stawianie sprawy jest ogromną manipulacją. Najpierw namawiać kogoś do nieposłuszeństwa biskupom, do łamania zasad bezpieczeństwa, a potem gdy do zarażenia jednak dojdzie, uznać, że delikwent sam jest sobie winny, bo widocznie miał zbyt słabą wiarę.

Dana
Dana
28.03.20 10:17
Reply to  też Ania

Tez Aniu
Prosze zamilcz……………..

Brygida
Brygida
28.03.20 11:43
Reply to  też Ania

Dla pocieszenia i pogodzenia wszystkich uczestników gorącej dyskusji : wirus nie ominie nikogo. Jest to zupełnie niemożliwe żeby przed nim się uchronić. Środki prewencji mają służyć tylko temu aby rozłożyć w czasie natłok chorych w szpitalach. Wielka Brytania i Szwecja postawiły na to,aby społeczeństwo nabyło tzw. odporność stadną. Zachorujemy wszyscy – niektórzy będą przechodzić chorobę bezobjawowo, niektórzy lekko, niektórzy z powikłaniami, najsłabsi obarczeni chorobami współistnieją- cymi są niestety najbardziej zagrożeni. Wirus zostanie z nami długo. Po świętach najprawdopodobniej zakazy i obostrzenia zostaną odwołane- wrócimy do pracy,do obowiązków. Niestety izolacja w nieskończoność nie będzie trwała. Tak jak powiedział minister Gowin w… Czytaj więcej »

też Ania
też Ania
28.03.20 12:32
Reply to  Brygida

Brygodo, być może pandemia jeszcze potrwa, być może wyciszy się latem. Mnie przeraża poziom argumentacji. Jedna inteleukutorka argumentuje, że ona na pewno się nie zaraziła bo wysunęła język i była pierwsza w kolejce do komunii. Fakt, że mogła posłać wirusa innym nie ma już znaczenia. A przepraszam, przed zakażeniem chroni aniołek z parasolką. Jaka szkoda, że tych aniołków z parasolkami zabrakło we Włoszech. Druga dyskutantka – matka chłopczyka po chorobie onkologicznej, uważa że można przystępować do komunii otrzymywanej bezpośrednio do ust z rąk kapłana, bo przed zakażeniem chroni wiara. Brygido, to jest kobieta, która powinna dmuchać na zimne! Mnie ręce… Czytaj więcej »

mena
mena
28.03.20 13:47
Reply to  też Ania

Też Aniu jesteś PODŁA ja nie wykorzystuje tu faktów z twojego osobistego życia .Nie masz argumentów to używasz broni poniżej godności ludzkiej . Tak Bóg dał Mi to dziecko nie Tobie wie ,że zaopiekuje się nim najlepiej jak potrafie i to ,że żyje zawdzięcza właśnie swojej WIERZE. I NIE ZAMIERZAM ZMIENIAĆ SWOICH WARTOŚCI Z POWODU LĘKU PRZED WIRUSEM.

też Ania
też Ania
28.03.20 13:49
Reply to  mena

Droga meno, nie jestem podła, stwierdzam tylko fakt. Jeżeli nie widzisz powodu, by uważać szczególnie to Twoja sprawa. Zostawię to bez komentarza. Ja także mam w domu osobę po chorobie onkologicznej i zrobię wszystko, co w mojej mocy żeby nie posłać jej wirusa.

też Ania
też Ania
28.03.20 13:50
Reply to  mena

Jeżeli dla Ciebie ważniejsze są wartości , nie będę już tego komentować i nie jest to podłość z mojej strony tylko bezsilność. Ja ze swojej strony zrobię wszystko, by nie siać wirusa dalej.

mena
mena
28.03.20 14:08
Reply to  też Ania

Jak chcesz tak usprawiedliwiaj swoją niestety ,ale podłość.

też Ania
też Ania
28.03.20 14:06
Reply to  mena

Meno, dla mnie w tej chwili największą wartością jest życie ludzkie – także życie wszystkich w moim otoczeniu. Nie miałam na celu Cię obrazić. Uważam, że właśnie ze względu na dziecko powinnaś uważać bardziej niż inni. Twoje dziecko chroni Bóg, ale Ty też powinnaś. Tylko tyle.

enia
enia
28.03.20 14:59
Reply to  też Ania

„też Ania”daj spokój mojemu językowi. Dziś też byłam na Mszy św i zwróciłam uwagę, pełna kultura od wiernych,bezpieczeństwo dla wszystkich, wierni podeszli do balasek, uklękli,w odpowiedniej odległości,oczywiście ja pierwsza od ściany , aby mieć czas rzucić okiem jak inni przyjmują P.Jezusa. Wszyscy do ust , wszyscy wyciągnięty język na maxa.
Porób ćwiczenia ze swoim językiem, jest nie możliwe w tym czasie nawet oddychać.
Wpadłaś w jakąś obsesję.

mena
mena
28.03.20 12:49
Reply to  Brygida

Brigido ,dziękuje za tak mądry komentarz.
Mnie przeraża ,że ludzie wierzący widzą największe zagrożenie u tych 5 osób w kościele ,pomijając 30 osób w autobusach gdzie ludzie muszą dojerzdżać do pracy ,czy tych ,którzy robią zakupy. Dla potrzeb ciała warto się narażać dla duszy już nie.
Nigdzie nie było mowy o tym ,aby tworzyć jakieś wielkie zgromadzenia jednak podejście wielu chrześcijan mnie poprostu przeraża .Bo największym zagrożeniem są wierzący katolicy 🙁 smutne to .
A przecież jedyną osobą ,która nas może uchronić przed tym wirusem jak i przed innymi chorobami.
Jeszcze raz dziękuje

też Ania
też Ania
28.03.20 12:52
Reply to  mena

Meno, jeżeli tych 5 osób w kościele wymieni między sobą ślinę, a tak się dzieje podczas przyjmowania komunii bezpośrednio do ust z rąk kapłana – tak, są dla siebie zagrożeniem. Stąd błaganie wręcz do przyjmowania komunii świętej na rękę. Jaśniej i łopatologiczniej się nie da.

Grażyna
Grażyna
28.03.20 06:57

Ludzie! Opamiętajcie się! Mi też brakuje fizycznej obecności na Eucharystii i przyjmowania Chrystusa pod postacią chleba! Ale do kościoła w czasie epidemii nie chodzę! Modlę się w domu, a przy oglądaniu Mszy św. często płyną łzy, bo chciałabym być na niej fizycznie.
Ale mam świadomość, że nie mogę narażać siebie, jak też innych!!!
Błogosławię Was!!!

też Ania
też Ania
28.03.20 08:46
Reply to  Grażyna

Grażyno, dokładnie tak, zgadzam się z Tobą. Nie mam już sił na dyskusję z meną i enią. Zresztą nie da się dyskutować z ludźmi, którzy oczekują, że Bóg zawiesi dla nich prawa przyrody bo mają wiarę. Mówię PAS.

też Ania
też Ania
28.03.20 00:42

Do czego doszło – bycie odpowiedzialnym za zdrowie i życie innych i swoje. Dbanie o to, by nie nieść wirusa dalej jest tu nazywane niewiarą. Przykre, po prostu przykre.

enia
enia
27.03.20 15:16

Polecam na yt
Przesłanie Ks. Dominika Chmielewskiego w dobie epidemii

enia
enia
27.03.20 13:28

Może warto odmówić NP aby rozum zaczął pracować, tylko tyle i aż tyle.
Byłam dziś na Mszy sw, w intencji za nas, Komunia św na klęcząco i do ust.
Policja jeździ i nawołują do pozostania w domu.

też Ania
też Ania
27.03.20 13:38
Reply to  enia

O używanie rozumu i myślenia powinniśmy modlić się wszyscy.

też Ania
też Ania
27.03.20 13:44
Reply to  enia

O przyjmowaniu komunii jest już mnóstwo dyskusji i nie chcę zaczynać kolejnej. Ja pozostanę przy komunii duchowej, a jak będzie możliwość uczestnictwa we mszy to poproszę o komunię na rękę. Nie chcę jednak teraz kolejnej dyskusji.

Xyz
Xyz
27.03.20 14:10
Reply to  też Ania

A piszą że ja jestem prowokatorką! Co Jezus mówił św. Faustynie, o której enia lubi wspominać? O posłuszeństwie! Jeśli władze zakazują obrzadków i przyjmowania komunii do ust to należy zakazu przestrzegać!
Myslisz eniu że ta Twoja przyjęta komunia miała sens skoro była aktem totalnego nieposłuszeństwa i naraziłaś innych na śmierć!
Tyle z tej Twojej Teresa pobożności. Wertujesz ten dzienniczek i niczego się nie nauczyłaś. Zakuty łeb!

Dominika
Dominika
27.03.20 18:42
Reply to  Xyz

„Komunia święta na rękę jest większym złem niż aborcja.” św. Matka Teresa z Kalkuty – masz tu Twoje posłuszeństwo… brakuje Ci trochę pokory Xyz!

Xyz
Xyz
27.03.20 18:58
Reply to  Dominika

Teresa z Kalkuty ubóstwiała cierpienie innych! Jezus sam naucza by być posłusznym! Ja jestem przeciwna jakiejkolwiek komunii teraz, tylko duchowa! Teraz jest czas na pełne posłuszeństwo i z tego testu żadna z was nie zdaje. W dodatku czytać ze zrozumieniem nie potrafisz bo ja nie namawiam do komunii do ręki, a do siedzenia w domu!

Dominika
Dominika
27.03.20 19:05
Reply to  Xyz

Oj kobieto kobieto… To jak jakiś biskup Ci powie, że masz zastrzelić jakiegoś człowieka to też mu będziesz posłuszna?

enia
enia
27.03.20 14:29
Reply to  też Ania

Też Ania ręce Kapłana są czyste w porównaniu do naszych jak dojdziemy do kościoła, miałam specjalną chusteczkę ,ale jest bez sensu aby na dłoń czy na chusteczkę Kapłan dał Komunie sw, wszyscy przyjmowali na klęcząco i do ust.Wyszłam w masce,w rękawicach.Oczywiście w kościele zdjęłam maskę. Jutro też sie wybieram,mam zamówioną Msze sw za śp.rodziców a we wtorek za śp.dziadków.
A co tam , przy mnie aniołek ze specjalną parasolką idzie.
Wszystkim życzę radości

też Ania
też Ania
27.03.20 14:43
Reply to  enia

Eniu, ręce kapłana to jedno – nie wątpię, ze były czyste i zdezynfekowane. Jest jednak pytanie o stan zdrowia osób, które przyjęły komunię przed Tobą. Nie chcę ciągnąć dyskusji ,bo i nie ma to sensu. Pełno ich teraz w internecie. Ja zdecydowałam się posłuchać tych księży, którzy zachęcali by teraz przyjmować komunię świętą duchowo lub na rękę.

enia
enia
27.03.20 14:58
Reply to  też Ania

kochana też Aniu byłam na pierwszą Msze św ,pierwsza w kościele, pierwsza w konfesjonale i pierwsza do przyjecia Komunii św.
Nie ma sensu dalsza dyskusja
pzdr

też Ania
też Ania
27.03.20 15:03
Reply to  enia

Eniu, wszystko pięknie, ale jeżeli to Ty jesteś zarażona i posłałaś wirusa dalej tym osobom, które przyjęły komunię bezpośrednio do ust po Tobie? Nie życzę Ci tego oczywiście (wszystkim życzę zdrowia). W pandemii trzeba myśleć nie tylko o sobie, ale i by nie zarazić innych, by nie posyłać wirusa dalej. Faktycznie, dalsza dyskusja nie ma sensu.

enia
enia
27.03.20 15:12
Reply to  też Ania

Kapłan nie dotknął moich ust ,miałam język MOCNO wyciągnięty.
Nikomu nic złego nie posłałam …bo św.Michał by na to nie pozwolił,stoi Jego figurko wysoko i wszystkich strzeże.

Nieodpowiednia
Nieodpowiednia
27.03.20 17:37
Reply to  enia

Przez takie osoby jak TY Eniu epidemia długo się nie skończy. Cząsteczki wirusa mogą dostać się na ręce kapłana razem z Twoim oddechem. Następna osoba może je zaaspirować wykonując wdech. Nigdy dotąd nie było epidemii o takim zasięgu i wirusa o takim potencjale zakaźnym. No ale Ty masz aniołka z parasolką, a ci frajerzy co potem będą umierać z powodu ciężkiej niewydolności oddechowej – czytaj: uduszą się żywcem, pewnie takiego aniołka nie mają. Guzik z Twojej modlitwy jeżeli jesteś nieodpowiedzialną egoistką.

też Ania
też Ania
27.03.20 17:43
Reply to  Nieodpowiednia

Nieodpowiednia, ja się z Tobą zgadzam, ale jest w tym ogromna wina samych kapłanów. Po pierwsze – w okresie pandemii powinien obwiązywać bezwzględny zakaz udzielania komunii bezpośredni do ust i nie powinno być żadnych dyskusji. Po drugie – tu wychodzi brak formacji. Zobacz, jak często uczy się świeckich magicznego podejścia do wiary, a używanie rozumu traktuje się równoznacznie z herezją. Zobacz, jak mało kapłanów formuje świeckich do dojrzałej wiary bez żadnych domieszek magicznych. Jest coś tragicznego w tym, że dorosły człowiek neguje naukowe fakty. Takich enii są tysiące jak Polska długa i szeroka na czele z pewnym Antonim, który żąda… Czytaj więcej »

enia
enia
27.03.20 17:51
Reply to  też Ania

też Ania … nie dać się wciągnąć, nieodpowiednia= xyz i zaraz jeszcze inne nici tej osoby wyskoczą.
Nie wchodzić w dialog z osobą zniewoloną! Odsłuchać ks.Dominika co podałam tytuł.
Bez odbioru!

też Ania
też Ania
27.03.20 17:55
Reply to  enia

eniu, rozmawiamy na temat bardzo ważny dla każdego praktykującego katolika. Tak, chce przyjmować komunię świętą, bo jest to dla mnie ważne, ale jednocześnie chcę chronić innych, jeśli sama jestem zakażona i siebie przed zakażeniem przez innych. Ja w opisywanej przez Ciebie sytuacji widzę winę przede wszystkim kapłana, bo powinien był Ci odmówić komunii bezpośrednio do ust.

enia
enia
27.03.20 18:01
Reply to  też Ania

nie tylko ja tak przyjęłam Komunię,ale pozostali także do ust i na klęcząco.
Kapłanów zostawcie w spokoju, nie krytykujcie, a módlcie się za nich.
tez Ania Ty za bardzo przeżywasz wpisy forumowiczów.

też Ania
też Ania
27.03.20 18:10
Reply to  enia

Eniu, w tym sedno problemu – wszyscy przyjęli komunię bezpośrednio do ust, aspirując z rąk kapłana to, co tam się znalazło przez kontakt z jamą ustną poprzedników. A o komunii świętej na rękę mówią sami księża.

Xyz
Xyz
27.03.20 18:09
Reply to  enia

enia=morderczyni bo tak nazywa się takie osoby, które mają gdzieś zakaz wychodzenia. Inaczej będziesz gadać jak ci córka się zarazi. Wtedy powiedz jej o figurce Archanioła Michała albo o aniołku z parasolką.

Dominika
Dominika
27.03.20 18:48
Reply to  Xyz

Dla zdrowia psychicznego masz wyjść i się przejść tylko unikać kontaktu z innymi ludźmi tak mówi pan Szumowski… Radzę słuchać wiadomości.

Xyz
Xyz
27.03.20 18:55
Reply to  Dominika

Zacznij słuchać wiadomości bo dziś ksiądz zaraził wiernych! Ani Ty ani Teresa nie zrozumiecie o czym tu piszemy. Siedzicie i nie zachrzaniacie przy chorych, a tych ciągle przybywa.

Dominika
Dominika
27.03.20 19:02
Reply to  Xyz

To Ty zacznij słuchać wiadomości! https://www.youtube.com/watch?v=7ocifO1O3Cc

Dominika
Dominika
27.03.20 19:03
Reply to  Xyz
Xyz
Xyz
29.03.20 08:09
Reply to  Dominika

Dominiko to są wiadomości z 24 marca!!! A o tym, ze ksiadz zarazil bylo przedwczoraj. Nie dziwię się, że Twój mąż postanowił odejść. Mądra decyzja.

też Ania
też Ania
27.03.20 17:49
Reply to  Nieodpowiednia

Nie pochwalam tego, co zrobiła enia (podczas pandemii to ogromny błąd, który może kosztować życie), ale największy błąd zrobił kapłan, bo powinien był odmówić jej komunii bezpośrednio do ust. To kapłan powinien był powiedzieć NIE.

enia
enia
27.03.20 18:02
Reply to  też Ania

NIE POUCZAJ KAPŁANÓW!

Nieodpowiednia
Nieodpowiednia
27.03.20 18:20
Reply to  enia

Z przykrością stwierdzam Eniu, że jesteś tak głupia, że aż niebezpieczna.

Dominika
Dominika
27.03.20 18:54
Reply to  Nieodpowiednia

Ale co wy wygadujecie za głupoty!!! W moich pobliskich miejscowościach sami kapłani wychodzą z tym, że podają do ust! Wchodzisz do kościoła to dotykasz klamki drzwi wejściowych, samochodu, drzwi kościoła, ławkę dotykasz rękoma itd. Więcej bakterii jest na tych rękach niż na rękach kapłana!

M......
M......
28.03.20 22:35
Reply to  Nieodpowiednia

Zgadza się, głupia jak but z lewej nogi

monia
monia
30.03.20 00:06
Reply to  Nieodpowiednia

„«Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. „

też Ania
też Ania
30.03.20 00:19
Reply to  monia

Droga meno, na szczęście to nie Ty będziesz decydować o przyjmowaniu do Królestwa Niebieskiego. Ufam, że Bóg spojrzy na mnie z większą łaskawością niż Ty. Ufam też, że nie poczyta mi za grzech tego, że podczas pandemii w 2020 r. myślałam też o tym, by nie zarazić innych ludzi i stosowałam się do zaleceń sanitarnych.

mena
mena
30.03.20 01:47
Reply to  też Ania

Też Aniu,pozostawie to bez komentarza. Ja z Tobą zakończyłam już rozmowę.

też Ania
też Ania
27.03.20 14:58
Reply to  enia

W okresie pandemii komunia święta duchowa lub na rękę są higieniczne, bo chronią przed infekcją od innych osób. Automatycznie, te sposoby przyjmowania komunii świętej chronią też inne osoby przed infekcją od nas, jeżeli już jesteśmy zarażeni.

mena
mena
27.03.20 18:21
Reply to  też Ania

Też Aniu znasz historię wody z Lourdes. Dokładnie to o zanurzaniu się tam chorch z różnymi chorobami .

Nieodpowiednia
Nieodpowiednia
27.03.20 18:30
Reply to  mena

Mena, skoro tyla wiary w Tobie, to proponuję weź tę wodę z Lourdes, razem z wodą Enię i zgłoście się jako wolontariuszki do opieki przy umierających na COVID19. Ty Meno+ta woda+ Enia + aniołek z parasolką – dacie radę.

mena
mena
27.03.20 18:53
Reply to  Nieodpowiednia

Nieodpowiednia jak czytam tego typu komentarze zastanawia mnie, czy ta strona dotyczy bajki o” bogu „. Bo jak dla mnie Jego słowa są dla mnie życiem. „„Według wiary waszej niech wam się stanie”.” I rzekł do nich: «Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! 16 Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. 17 Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; 18 węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą,… Czytaj więcej »

mena
mena
27.03.20 18:55
Reply to  mena

I rzekł do nich: «Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! 16 Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. 17 Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; 18 węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, „

mena
mena
27.03.20 18:55
Reply to  mena

„Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?»

też Ania
też Ania
27.03.20 19:20
Reply to  mena

Meno, stwierdzenie, że na rękach kapłana, czy postaci fizycznej Hostii może osadzić się wirus, nie jest brakiem wiary, to są fakty i o tym mówią sami księża.

Brygida
Brygida
27.03.20 19:05
Reply to  Nieodpowiednia

Nieodpowiednia,nie drwij z Lourdes,bo moja córka wyszła z ciężkiej choroby właśnie dzięki cudownej wodzie z Lourdes. Są rzeczy,z których się nie drwi.

Nieodpowiednia
Nieodpowiednia
27.03.20 19:31
Reply to  Brygida

A ja myślałam, że dzięki Bogu można wyjść z choroby, a to tylko dzięki wodzie.

Brygida
Brygida
27.03.20 20:00
Reply to  Nieodpowiednia

Widzisz jak mało wiesz ….

też Ania
też Ania
27.03.20 19:18
Reply to  mena

Droga meno, czytam komentarze kapłanów, którzy wyraźnie podkreślają – można zakazić się koronawirusem podczas przyjmowania komunii świętej. Nie jest to brak wiary tylko stwierdzenie faktu. Hostia Święta (oprócz rzeczywistości nadprzyrodzonej Ciała Pańskiego) ma postać fizyczną i na tej postaci fizycznej mogą osadzić się wirusy, podobnie jak na rękach kapłana. To fakty, o których mówią sami kapłani.

mena
mena
27.03.20 19:49
Reply to  też Ania

Też Aniu ,niestety ,ale jest to brak wiary , gdyby nasi kapłani mieli wiare chociażby jak ziarenko gorczycy chronili by nią każdego przyjmującego komunie św. i nie byłoby ani jednego zarażenia poprzez przyjęcie komuni. Jednak wiara większości jest słaba ,nawet nie starcza ,aby siebie uchronili. Wiem ,że brzmi to jak bajka w dzisiejszych czasach to jednak gdy słuchamy słów samego Boga nie moich to wyrażnie jest powiedziane „jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. ” I bez rzadnej mówię tu złośliwości jak uważasz ,że możesz się zarazić lub innych to jak najbardziej nie powinno się przyjmować komuni św. jednak… Czytaj więcej »

też Ania
też Ania
27.03.20 19:54
Reply to  mena

Meno, gorąco zachęcam do przeczytania artykułu O. Dariusza Piórkowskiego SJ Czy Ciało Pańskie (Komunia święta) może przenosić bakterie i zarazki? I drugi artykuł: Słuchać biskupa czy rozumu? Ks. Alfred Marek Wierzbicki – oba artykuły do wygoglowania. Bardzo serdecznie polecam.

też Ania
też Ania
27.03.20 19:58
Reply to  mena

ks. Andrzej Draguła: „nie chodzi o możliwość przenoszenia wirusa przez Najświętszy Sakrament, ale o kontakt między obecnymi na mszy, który jest ryzykowny tak samo jak w każdej innej analogicznej sytuacji. Nie ma żadnej teologicznej przesłanki, która uprawniałaby nas do wnioskowania, że nadprzyrodzoność Eucharystii zawiesza prawa natury. Niejeden z nas wrócił z kościoła przeziębiony czy zarażony grypą. Tezy przeciwne urągają rozumowi i dowodzą przynajmniej na poły magicznego rozumienia Eucharystii. Ciało Pańskie rozwieszone na krzyżu chorowało. Takie są okrutne konsekwencje Wcielenia”.

Nieodpowiednia
Nieodpowiednia
27.03.20 21:17
Reply to  też Ania

Aniu, xyz…..szkoda naszej energii dziewczyny. Dzięki takim osobom jak mena, enia, Dominika itd, dzięki nieodpowiedzialnym kapłanom, za kilka, kilkanaście dni będziemy mieli w naszym kraju armagedon. Mnie pewnie zapakują w gumowy kombinezon na minimum 6 godzin dziennie, bez możliwości jedzenia, picia, sikania, czy podrapania się po nosie. Wirusa na pewno złapię. Czy przeżyję? Nie wiem – kiedyś przebyłam ciężką wyniszczającą chorobę. Dobrze jest wypisywać kocopoły o aniołkach z parasolami i wierze niszczącej wirusa siedząc w zaciszu domowym i nie oglądając śmierci z bliska. Z wypowiedzi naszych zacnych koleżanek wynika, że ci którzy umierają są sami sobie winni, bo nie wierzą… Czytaj więcej »

Xyz
Xyz
27.03.20 21:33
Reply to  Nieodpowiednia

Nieodpowiednia, masz rację. Dziecko meny jest chore bo też nie wierzy w Boga Żywego albo gorzej nie pości o chlebie i wodzie we wtorki i piątki. Aż dziwne, że matka może wypisywać takie brednie. One wszystkie inaczej będą gadać jak wirus ich dopadnie,, a tak się stanie. Czemu kapłani nazywają wiernych owieczkami? Bo to łagodniejsza forma barana. Interes kręci się dalej. Jutro kolejna opłacona msza św. z wyciągniętym mocno ozorem. I jak w tym kraju ma być lepiej. Duża ćma w lecie to szatan hahaha. To wypisują żony, matki!!!
Dużo zdrowia i siły Nieodpowiednia. Mam nadzieję, że jesteś bezpieczna.

Nieodpowiednia
Nieodpowiednia
27.03.20 21:56
Reply to  Xyz

Dziś i jutro tak (chyba jestem bezpieczna), w poniedziałek już nie. Ludzie kłamią, albo są uparci. Uważają , że nie zarażają, bo nie mają objawów – kłamstwa i głupie dyskusje w stylu „wystawiłam MOCNO język” są na porządku dziennym. Na niektórych trzeba by SANEPID nasłać, albo kilka razy dziennie lać po głupiej głowie. Brak słów.

Mirka
Mirka
27.03.20 23:16
Reply to  Nieodpowiednia

Wiara nie zwalnia z Zaufania i Miłości. Jezu Ufam Tobie.

mena
mena
27.03.20 21:25
Reply to  też Ania

Teź Aniu ,przeczytam a Ciebie zachęcam do obejrzenia „Eucharystia i Maryja kontra koronawirus” jest dość długie jednak polecam . A przynajmnej od 34 minuty.

mena
mena
27.03.20 21:32
Reply to  mena

ks Dominika Chmielewskiego

też Ania
też Ania
27.03.20 21:36
Reply to  mena

Dobrze

też Ania
też Ania
27.03.20 21:48
Reply to  mena

Meno, wysłuchałam od 34 minuty. Ja myślę, że to, co mówi Ks. Chmielewski należy zestawić z tym, co mówi ks. Draguła i O. Piórkowski. Nikt nie mówi, że Jezus zaraża – to ogromna manipulacja! Jestem pewna, ze O. Piórkowski i ks. Draguła także wierzą w realną obecność Jezusa w Świętej Hostii. Nie zmienia to jednak faktu, że ludzie mogą się od siebie wzajemnie zarażać podczas mszy świętej i podczas udzielania komunii bezpośrednio do ust. Wirus może się przenosić nie dlatego, że Pan Jezus zaraża, tylko dlatego, że wirus ten przenosi się drogą kropelkową i może zostać na dłoniach kapłana, może… Czytaj więcej »

też Ania
też Ania
27.03.20 21:51
Reply to  mena

meno, ja nie piszę tego złośliwie, dlaczego Ksiądz Chmielewski nie zgłosi się na ochotnika jako kapelan do szpitali zakaźnych? Chorzy, zwłaszcza w ciężkim stanie bardzo potrzebują kapłana, spowiedzi, rozmowy, pociechy, Eucharystii. Meno, ja nie chcę żeby to brzmiało złośliwie, ale filmik na youtbe może wrzucić każdy. Zgłoszenie się na ochotnika jako kapelan do szpitala zakaźnego i bardzo realny kontakt z zakażonymi i chorymi wymaga już odwagi.

też Ania
też Ania
27.03.20 22:03
Reply to  mena

Meno, jest prawdą, że byli święci, którzy karmili się tylko Eucharystią, ale to nie jest dar dany wszystkim! Podobnie, byli święci, którzy mieli stygmaty. meno, nikt nie neguje mocy Eucharystii. Właśnie dlatego, że jest w niej żywy Chrystus, nie ma ona mocy magicznej i nie powoduje, że automatycznie nie zarazimy się wirusem. Właśnie dlatego, że to żywe ciało Chrystusa, który był Bogiem i człowiekiem, hostia nie zawiesi praw natury. Niestety, możemy się zarazić jeżeli zaabsorbujemy wirusa do organizmu. Stąd takie prośby, by przyjmować komunię na rękę lub duchowo.

mena
mena
27.03.20 23:59
Reply to  też Ania

Też Aniu to co Ty nazywasz wiarą to nią nie jest , Ty wiesz , że jest Bóg i większość katolickich kapłanów ,biskupów czy katolików posiada wiedze na ten temat,że Bóg jest jednak wiary mają naprawde niewiele lub jej brak. Szatan też wie ,że Bóg jest.”hostia nie zawiesi praw natury. „sama hostia nie ,ale Bóg tak .

też Ania
też Ania
28.03.20 00:08
Reply to  mena

Droga meno, pozwalasz sobie na zbyt wiele!!! Kto dał Ci prawo do oceniania – kto wierzy, a kto nie. Proszę bardzo – przyjmij się na oddział zakaźny jako wolontariusz, bo pisać posty czy wrzucać filmiki w necie każdy potrafi. Zwłaszcza siedząc zgodnie z zaleceniem w domu. Niech Ksiądz Chmielewski pójdzie na oddziały zakaźne do chorych na covid-19. Oni naprawdę potrzebują kapłana.

mena
mena
28.03.20 00:09
Reply to  mena

„Lecz o czwartej straży nocnej przyszedł do nich, krocząc po jeziorze.

Uczniowie, zobaczywszy Go kroczącego po jeziorze, zlękli się, myśląc, że to zjawa, i ze strachu krzyknęli. Jezus zaraz przemówił do nich: „Odwagi! To Ja jestem, nie bójcie się!”. Czy to jest magia ? Czy wiara?

mena
mena
28.03.20 00:11
Reply to  mena

„Lecz On rzekł do nich: „Wy dajcie im jeść!” Oni odpowiedzieli: „Mamy tylko pięć chlebów i dwie ryby; chyba że pójdziemy i nakupimy żywności dla wszystkich tych ludzi”. 14 Było bowiem około pięciu tysięcy mężczyzn. Wtedy rzekł do swych uczniów: „Każcie im rozsiąść się gromadami mniej więcej po pięćdziesięciu!” 15 Uczynili tak i rozmieścili wszystkich. 16 A On wziął te pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dawał uczniom, by podawali ludowi. 17 Jedli i nasycili się wszyscy, i zebrano jeszcze dwanaście koszów ułomków, które im zostały „

mena
mena
28.03.20 00:14
Reply to  mena

ten fragment powyżej też można zaliczyć do „wiara na poziomie prymitywnych plemion – magiczne zaklęcia, „

też Ania
też Ania
28.03.20 00:17
Reply to  mena

Droga meno, idę spać. Po prostu ręce mi opadły w tym momencie. Już nie mam siły. PAS, poddaję się, to nie ma sensu.

też Ania
też Ania
28.03.20 00:15
Reply to  mena

Super meno, wobec tego – idź na oddział zakaźny. Wciel swoje deklaracje w życie. Ja nie widzę związku tych cytatów z pandemią.

też Ania
też Ania
28.03.20 00:12
Reply to  mena

Meno, Ty sypiesz tu cytatami totalnie niepasującymi do sytuacji. Powtórzę zatem – masz odwagę? Idź do chorych. Ksiądz Chmielewski ma odwagę?, niech idzie do chorych. Pokażcie swoją odwagę w praktyce. Sypanie cytatami zupełnie niepasującymi do sytuacji na anonimowym forum nie ma nic wspólnego z odwagą.

mena
mena
28.03.20 00:28
Reply to  też Ania

Też Aniu,skąd wiesz co robie ? Skąd wiesz co robi ks. Chmielewski? i to ja sobie pozwalam na zbyt wiele…Droga tež Aniu bo wierzyć to nic innego jak czynic cuda a nie tylko posiadać wiedze ,że Bóg jest. Czy pomnażasz żywność i dajesz ją tym którzy potrzebują,czy błogosławisz tych którzy umierają a oni odzyskują zdrowie, czy wierzysz w to ,że jest to możliwe ,abyś to czyniła ?

mena
mena
28.03.20 00:32
Reply to  mena

Bo to jest WIARĄ ,bo to ,że jest Bóg wie wielu .. Jednak wierzy tak niewielu. I to widać .

też Ania
też Ania
28.03.20 00:39
Reply to  mena

A tak na marginiesie – w Korei Południowej jednym z ognisk epidemii była grupa religijna, gdzie wirusa na resztę członków posiała, jedna – dosłownie jedna pani, a zarażeni roznieśli wirusa dalej. Cztery miejscowości w rejonie Salerno na południu Włoch zostały objęte przez władze regionu Kampania przymusową kwarantanną z powodu serii zakażeń po zorganizowanych tam rekolekcjach. (neokatechumenat). Tam wirusa posiał JEDEN pan. Więc jak widzisz wirus nie patrzy na wyznanie – on sieje się między ludźmi i wystarczy JEDEN zakażony w zgromadzeniu by posiać epidemię dalej. To są fakty.

mena
mena
28.03.20 08:01
Reply to  też Ania

„Od epicentrum eksplozji dzieliło ich tylko 1300 metrów. Ojcu Schifferowi ani jego współbraciom nie stało się nic, podczas gdy w promieniu kilku kilometrów zginęli wszyscy. Tego dnia, w jednej chwili, śmierć poniosło około 70 tysięcy mieszkańców Hiroszimy, a setki tysięcy zmarło potem na skutek promieniowania. To samo przepowiadano zakonnikom. Mieli umrzeć w ciągu kilkunastu dni na chorobę popromienną. Tymczasem wszyscy cieszyli się dobrym zdrowiem. 30-letni wówczas ojciec Schiffer żył jeszcze 33 lata. Było to tak niezwykłe i niewytłumaczalne, że amerykańscy naukowcy badali go ponad dwieście razy. Odpowiedzi na pytanie, dlaczego on i pozostali jezuici przeżyli nuklearne piekło, nie uzyskali.” cud… Czytaj więcej »

też Ania
też Ania
28.03.20 08:21
Reply to  mena

Meno, oczekujesz, że Bog zawiesi dla Ciebie prawa przyrody, bo masz wiarę. To tak, jakbyś prowadziła samochód łamiąc wszystkie przepisy drogowe i oczekiwała, że Bog uchroni Cię przed wypadkiem, bo w niego wierzysz i właśnie jedziesz do kościoła.

enia
enia
28.03.20 08:28
Reply to  też Ania

Przepisów drogowych się nie łamie,nie można porównywać.
Nie ma sensu dalsza dyskusja.Temat zamknięty.

też Ania
też Ania
28.03.20 08:29
Reply to  mena

Na południu Włoch wirus rozniosl się na uczestników rekolekcji neokatechumenatu. Zarażal Jeden uczestnik. Jeden zarazony uczestnik wystarczył do kwarantanny czterech regionów koło Salerno. Im braku wiary chyba już nie zarzucisz.

enia
enia
28.03.20 08:35
Reply to  też Ania

też Ania proszę zakończ już ten temat.

enia
enia
28.03.20 08:32
Reply to  mena

mena z Kacperkiem wcinajcie kiełki z lucerny,brokułów,kurkumę,herbatę białą.Myślę ze wiesz o tym.

też Ania
też Ania
28.03.20 00:36
Reply to  mena

Droga meno, znamy się jedynie wirtualnie więc nie masz prawa oceniać mojej wiary. Na to sobie nie pozwolę. Dla mnie wiara nie oznacza posyłania ludzi na chorobę i śmierć. Cały czas mam przed oczami piąte przykazanie – nie zabijaj.

mena
mena
28.03.20 07:49
Reply to  też Ania

Też Aniu,ja nie mam prawa, jednak już Ty wypisujesz pod innym świadectwem ,że łamię 5 przykazanie to masz ?.
Moje przykłdy jak najbardxiej są w temacie gdyż pokazują na czym polega różnica między wiarą a wiedzą.

„Wszystko możliwe jest dla tego, kto wierzy».

też Ania
też Ania
27.03.20 22:30
Reply to  mena

Zależy mi aby to wybrzmiało – nie zaraża Jezus, nie zarażą Święta Hostia sama z siebie. Zaraża wirus, który przenosi się drogą kropelkową i może być na rękach Kapłana, może z rąk kapłana dostać się na Świętą Hostię. Dlatego takie zalecenia żeby podczas pandemii nie przyjmować komunii świętej bezpośrednio z rąk kapłana do ust.

mena
mena
27.03.20 18:25
Reply to  też Ania

Druga sprawa to jeżeli ktoś przyjmuje tylko komunie to powinien się obawiać o siebie i innych i lepiej nie przyjmować .
Natomiast jeżeli dana osoba przyjmuje BOGA ŻYWEGO który jest początkiem i końcem wszystkiego nie ma co się lękać ani o siebie ani o innych.

też Ania
też Ania
27.03.20 09:31

Egzorcyzmy nie służą do wymuszenia powrotu ukochanego. To potężna modlitwa uwalniająca człowieka zniewolonego czy opętanego.

mena
mena
27.03.20 12:59
Reply to  też Ania

Też Aniu,proponuje jeszcze raz przeczytać swiadectwo ze zrozumieniem ,a nie po raz kolejny wyciągać wnioski zupełnie sprzeczne z rzeczywistością.

mena
mena
27.03.20 13:03
Reply to  mena

Pomodlić się kapłan może nad każdym ,nikt tu nie przeprowadzał egzorcyzmów.

mena
mena
27.03.20 13:04
Reply to  mena

Dziewczyna szukała pomocy ,dostała ją . Czy tak ciężko to zrozumieć.

mena
mena
27.03.20 13:12
Reply to  mena

Jeszcze jedno pozwólmy innym modlić się w intencjach jakich chcą i tyle ile chcą. Bóg dał tą wolność każdemu……. On dał ten dar każdemu.

też Ania
też Ania
27.03.20 13:18
Reply to  mena

Meno, oczywiście, każdy może modlić się w dowolnej intencji. Był tu list mężczyzny, który modli się o odwzajemnienie uczuć przez kobietę już 10 lat. Ona wprost mu powiedziała, że z tego nic nie będzie, jest związana z innym mężczyzną, do czego ma prawo. Jedna z forumowiczek zachęcała go, by modlił się dalej.

też Ania
też Ania
27.03.20 13:18
Reply to  mena

Można modlić się o wszystko, ale rozumu i myślenia też warto przy tym używać.

też Ania
też Ania
27.03.20 13:05
Reply to  mena

Droga meno, czytać ze zrozumieniem i między wierszami nauczyłam się już w szkole podstawowej. Wybacz meno, ale jak mężczyzna związku z daną kobietą nie chce, nie pomogą wszystkie modlitwy świata – nawet modlitwy egzorcysty. Przekonywanie tych biednych dziewczyn/kobiet, że jest inaczej to robienie im zwyczajnej krzywdy! Już się przyzwyczaiłam, że pisanie tu tego, co myśli się szczerze spotyka się z dezaprobatą.

mena
mena
27.03.20 14:12
Reply to  też Ania

Droga Też Aniu, to gdzie jest w tym świadectwie mowa ,że Kapłan odprawił egzorcyzm ,aby chłopak do niej wrócił? On się tylko pomodlił a to ogromna różnica. I nie w tej intencji o której Ty piszesz.

mena
mena
27.03.20 14:19
Reply to  mena

Kapłan zwyczajnie zobaczył w Annie osobe cierpiącą i nie zlekceważył jej problemu tylko na ile mógł na tyle pomógł. Uważam ,że każdy z nas powinien wziąć z niego przykład . Te osoby potrzebują wysłuchania .

też Ania
też Ania
27.03.20 13:11
Reply to  mena

Ile tu wpisów kobiet żyjących na huśtawce: chłopak, facet, narzeczony pojawia się i znika – i tak w kółko, a one podejmują którąś nowennę, czy inną modlitwę nie do odparcia. Na siłę się nie da! Odrzucone uczucie trzeba wziąć na klatę i żyć dalej, bo może akurat za przysłowiowym rogiem czeka prawdziwe szczęście. Niestety, gdy kobieta modli się kolejną pompejanką o powrót tego wymarzonego, może tego prawdziwego szczęścia nawet nie zauważyć. I jeszcze jedno meno – w tych kobietach potem jest żal, ból i rozpacz, bo przecież podjęły nowennę nie do odparcia, a mężczyzna finalnie w końcu odszedł – odszedł… Czytaj więcej »

Ines
Ines
27.03.20 13:35
Reply to  też Ania

Też Aniu, od pewnego czasu obserwuję Twoje posty na forum i nie mogę się nadziwić co się z Tobą dzieje? Nie chce wchodzić w żadne jałowe dyskusje, ale mam wrażenie, że ostatnio Twoje posty wywołują niepotrzebną burzę, ktoś napisze jedno zdanie, Ty piszesz 4 następne i czekasz aż ktoś się odezwie i wtedy próbujesz przekonywać do swoich racji. Wybacz Aniu, ale na forum są różni ludzie, mogą mieć różne poglądy, swoje przekonania i mają do tego prawo, zalewanie ich linkami, poleceniem przeczytania tego czy tamtego nie zmieni ich poglądu z minuty i minutę, a już kwestia modlitwy, to tak indywidualna… Czytaj więcej »

też Ania
też Ania
27.03.20 15:19
Reply to  Ines

Ines, mnie zwyczajnie żal dziewczyn i kobiet, które miesiącami, czasem latami modlą się o odwzajemnienie uczuć, a ten wymarzony obiekt uczuć tego po prostu nie chce. Tak, każdy ma prawo modlić się, o co tylko chce, tylko Pan Bóg nie wymusi na siłę odwzajemnienia uczuć. Żal mi tych kobiet żyjących na huśtawce: wrócił – odszedł- wrócił – odszedł. Ale jak piszesz, każdy ma prawo do własnych decyzji, także do modlitwy o odwzajemnienie uczuć przez osobę, która tego nie chce.

Ines
Ines
27.03.20 15:27
Reply to  też Ania

Aniu, ale każdy sam musi do tego dojrzeć czy coś warto czy nie warto, wszyscy każdego dnia dokonujemy wyborów i potem ponosimy ich konsekwencje.

też Ania
też Ania
27.03.20 16:00
Reply to  Ines

Przepraszam, jeżeli moje komentarze rażą. Może do pewnych wniosków każdy musi dojść sam. Zwyczajnie szkoda, jak się czyta wpis zrozpaczonej dziewczyny/kobiety, która chce być koniecznie z wymarzonym ukochanym, ale może faktycznie ona sama musi dojrzeć do decyzji, by odpuścić upieranie się przy swoim.

Ines
Ines
27.03.20 16:12
Reply to  też Ania

Nie musisz przepraszać Aniu, tylko nie zawsze rozumiemy czyjąś drogę, a to pewnie dlatego, że ta droga nie jest dla nas:).

A.
A.
28.03.20 21:02
Reply to  Ines

Nareszcie ktoś słusznie zwrócił na to uwagę.

mena
mena
27.03.20 13:59
Reply to  też Ania

Też Aniu,już pisałam to Bóg każdego prowadzi swoją drogą . Wiele kobiet bez zranionej miłości by nawet o Bogu nie pomyślało. Często modlitwa jest formą terapi jedna jest wstanie zakończyć po jednej nowennie inna potrzebuje 10 -ciu nowen a trzecia 50 ,aby zrozumieć . Żalem do Boga się nie przejmuj On sobie poradzi ,ona potrafi modlić się jedynie tylko w tej intencji a łaski otrzyma takie jakie będà jej potrzebne, przecież to widać przy każdym ze świadectw ,że osoby modlące dostają te łaski jakie są im potrzebne,gorzej gdy taka kobieta zrezygnuje całkowicie z modlitwy. Wtedy może przyjść załamanie ,pustka ,osamotnienie… Czytaj więcej »

też Ania
też Ania
27.03.20 09:27

Drogie Panie, egzorcyzmy to nie magiczny rytuał mający wymusić powrót ukochanego. Egzorcyzmy to modlitwy kapłana mające uwolnić człowieka zniewolonego czy opętanego. Wielokrotnie pisałam swoją opinię i dostawałam po głowie – jeżeli mężczyzna nie chce relacji z kobietą, nie zmusi go do tego pompejanka ani egzorcyzmy. Kobiety – przeżyjcie pandemię i módlcie się o to, by Wasze sprawy potoczyły się w kierunku dla Was najlepszym. Upierając się przy ukochanym, który relacji z Wami nie chce tracicie szanse na wartościowe, piękne relacje, nie tylko o charakterze damsko-męskim. Zamykacie się na to, co dzieje się tu i teraz. Nie ograniczajcie Pana Boga, nie… Czytaj więcej »

Julka
Julka
27.03.20 09:33
Reply to  też Ania

Zgadzam się, osoba podpisująca się xyz pochopnie wysnuwa wnioski. Mi bardzie chodziło o pomoc w sensie, ze będę miała z kim porozmawiać, zachowałam się nie porządku wobec tej osoby i bardziej mi zależy na jej szczęściu niż na moim własnym. Jeżeli bym chciała to pojednania z ta osoba a nie za wszelka cenę dążenia do tego, aby ktoś do mnie wrócił.

Xyz
Xyz
27.03.20 09:53
Reply to  Julka

Moje posty zawierają odpowiedz do tego co piszesz. Byle jak się zachowalaś, a następnie zależy Ci bardziej na jego szczęściu niż swoim. Co już przeczy temu wszystkiemu. Niejedna już to pisała że zachowała się nie w porządku (odstawiła cyrk, facet dał dyla) i nagle każdej się przypomina że najważniejsze jest jego szczęście i szukanie pojednania haha zamiast dać mu spokój. Klasyka na tej stronie

Julka
Julka
27.03.20 10:03
Reply to  Xyz

A po co ty się tak we wszystko wtrącasz?

Agnieszka
Agnieszka
29.03.20 16:40
Reply to  Xyz

Szanowna/Szanowny Xyz, nie wiem, kim jesteś – kobietą czy mężczyzną – nie wiem zatem, jaki zwrot byłby poprawny. Wybacz. Uważam, że w wielu kwestiach udzielasz mądrych odpowiedzi, pod którymi mogę się podpisać. Jednakże uważam również, że ton Twoich wypowiedzi często pozostawia wiele do życzenia… Zdarza się, że jest niegrzeczny i można wywnioskować, że nie szanujesz forumowicza, którego komentarz w danej chwili analizujesz, i do którego się odnosisz. To zuchwałe postępowanie, emanujące pychą i brakiem miłości bliźniego. Owszem, należy upominać, naprowadzać na dobrą drogę, ale czynić to z miłością. Nie oceniam Ciebie jako osoby, lecz Twoje czyny. Pomyśl o tym, zanim… Czytaj więcej »

Xyz
Xyz
29.03.20 17:13
Reply to  Agnieszka

Droga Agnieszko nigdy nie odbieraj moich postów jako chamskich, szyderczych, pysznych bo wcale takie nie są.Jak po mnie jeżdżą to też nie odbieram tych wyzwisk w moją stronę poważnie. Ja nie piszę słodko bo nawet tak nie potrafię.Dlaczego każdy uważa, że jak napiszę dosadniej to jestem agresywna? Nawet jak pożartuję z kimś tutaj to jest to odbierane jako wulgarne. Agnieszko ja nie będę się chwalić na forum za kogo się modlę. Sama mi napisałaś, że jestem zepsuta do szpiku kości więc niech tak pozostanie 🙂

Agnieszka
Agnieszka
29.03.20 22:22
Reply to  Xyz

Droga Xyz, nie użyłam takiego określenia, że „jesteś zepsuta do szpiku kości”. Podkreśliłam, że oceniam czyny, lecz nie Ciebie. A to kolosalne różnica.
Cenię to, że jesteś aktywna na forum i niejednokrotnie napisałaś naprawdę mądre słowa. Szanuję Twoją Osobę. Zwróciłam uwagę, co mnie razi, ale w żadnym wypadku nie miałam zamiaru Ciebie obrazić ani osądzić.
Życzę Tobie wszystkiego dobrego. Z Panem Bogiem. +

Julka
Julka
27.03.20 07:27

Mogłabyś powiedzieć jak ksiądz egzorcysta się nazywa? Jestem w podobnej sytuacji i nie wiem już co robić.

Xyz
Xyz
27.03.20 08:05
Reply to  Julka

Pozwolić mu odejść i pokochać tą, którą chce!

Julka
Julka
27.03.20 08:15
Reply to  Xyz

A to pytanie nie było do Ciebie i pisanie tego typu komentarzy pod takim świadectwem jest nieadekwatne. Nie wiem kim jesteś, bo nie określiłaś/określiłeś się, może z braku odwagi, ale zachowaj takie uwagi dla siebie. Każdy może postępować tak jak chce, a tym bardziej szukać pomocy.

Xyz
Xyz
27.03.20 08:42
Reply to  Julka

Prawda boli! Jesteś zniewolona facetem i brak Tobie odwagi bo gotowa jesteś biegać po egzorcystach by chłop wrócił. Rozumiem jego decyzję. Tego jeszcze w tych świadectwach nie było, rytuały egzorcystów by facio wrócił i pokochał.

Julka
Julka
27.03.20 09:19
Reply to  Xyz

Nie znasz mnie, a tak osądzasz. Jakbyś przeczytał ze zrozumieniem świadectwo to byś takich rzeczy nie pisał to raz, a dwa może egzorcysta podsunie takie rozwiązanie, ze każde z nas będzie szczęśliwe osobno, ale tego nie wziąłeś pod uwagę. Nie wyciągaj pochopnie wniosków. Nie napisałam, ze za wszelka cenę chce żeby wrócił. Ale jak widać prawda faktycznie boli skoro Twoja reakcja była taka a nie inna. I chyba jesteś bardzo nieszczęśliwy i płytki skoro się odzywasz w taki sposób do innych. Milczenie jest złotem, pamiętaj o tym. Jak temat nie dotyczy Ciebie to się nie wtrącaj, ja przynajmniej nie wtrącam… Czytaj więcej »

Xyz
Xyz
27.03.20 09:33
Reply to  Julka

Nie wiesz co znaczy słowo „kocham”. Nie oznacza uwieszenia się na facecie, setek pompejanek i modlitw by on uczucie odwzajemnił. To oznacza, że dajesz mu całkowitą wolność. Wolność wyboru- ja albo ktoś inny. I jeśli on odrzuca Cię, to jako że go darzysz miłością, akceptujesz jego wybór. A nie szukasz po księżach i egzorcystach rad, rytuałów by on wrócił i Cię miłował. Gwałcisz jego wolną wolę, co już przeczy miłości. Po Twoich postach w pełni rozumiem czemu on Ciebie jednak nie chce. Normalna dziewczyna pogodzi się z sytuacją, toksyczna będzie łazić i szukać sposobu by wrócił. Jeśli Ty potrzebujesz księdza… Czytaj więcej »

Julka
Julka
27.03.20 09:52
Reply to  Xyz

No i właśnie tak zrozumiałeś co napisałam. Żal mi Ciebie pomodlę się za Ciebie. NAtomiast obawiam sie, ze masz problem ze sobą. Ja nie wtrącam się w cudze życie i sprawy. Wiem, ze każdy ma wolna wole i nie tzn nie. Trzeba to uszanować. Ale Ty nie rozumiesz, ze jak potrzebuje odmówić 10 pompejanek to może tej osobie jej to potrzebne, dla własnego rozwoju i spokoju. Niekoniecznie z chora obsesja pt on musi wrócić do mnie. Powtarzam jeszcze raz nie o to mi chodzi. Czy to związek czy inna relacja każdy ma prawo ja zakończyć. Ja to szanuje. Ale tez… Czytaj więcej »

Xyz
Xyz
27.03.20 10:04
Reply to  Julka

Publikując swoje sprawy licz się z krytyką lub innymi opiniami. Nigdzie nie jest zastrzeżone, że nie mam prawa wtrącić swojego zdania. Mi Ciebie też jest żal, odstawiasz numer a później szukasz pojednania. Dojrzała emocjonalnie osoba nie potrzebuje egzorcysty do miłości, nawet do pohaduszek jak rozwiązać sprawę z facetem.

Xyz
Xyz
27.03.20 10:07
Reply to  Xyz

Nigdzie nie zostałaś przeze mnie obrazona! Ani nie zostałaś pogłaskana po główce i to chyba tak Ci przeszkadza. To moja opinia o szukaniu porad u księży i egzorcystów jeśli chodzi o relacje partnerskie. Jak coś Ci się nie podoba, to pisz do pamiętnika a nie na forum.

Julka
Julka
27.03.20 10:12
Reply to  Xyz

Oj z emocjami to ty masz problem. Ja nie wchodzę i nie krytykuje ludzi jak widzę, ze maja problem. To jest po prostu kopanie leżącego. To tez NIE oznaka dojrzałości tylko szczeniactwa takiej osoby. Ale skoro uważasz, ze masz prawo do wszystkiego i tak podchodzisz do innych ludzi to naprawdę to nie jest miejsce dla ciebie. I jakby twoje życie było w porządku i byś to czuł to byś się nie wtrącał w życie innych. Ale skoro twoje życie jest tak kiepskie, ze musisz się wyładować ma innych to nie mam nic więcej do powiedzenia. Pierwszy raz na forach spotykam… Czytaj więcej »

Xyz
Xyz
27.03.20 10:32
Reply to  Julka

Ludzie sami z braku problemów stwarzają problem. I nie ja mam z emocjami problem tylko Ty. Bo jak zachowałaś się nie ok w stosunku do niego to powinnaś przeprosić a inicjatywa pojednania powinna wyjść od osoby poszkodowanej. Nigdzie nie zostałaś przeze mnie obrażona. Jakie słowo Cię uraziło? Jeśli aż tak wrażliwa jesteś, to pamiętnik jest dla Ciebie a nie forum.

Julka
Julka
27.03.20 11:04
Reply to  Xyz

Zgadzam się, ze ja powinnam przeprosić a inicjatywa powinna wyjść od drugiej strony. Przeprosiłam i więcej nie zamierzam do niego pisać. Jak będzie chciał to się odezwie sam. Jeszcze raz miłego dnia 😉

Xyz
Xyz
27.03.20 11:48
Reply to  Julka

Miłego dnia! 🙂

Karo
Karo
27.03.20 04:30

Piękne świadectwo, życzę dużo szczęścia i wytrwałości.
Mogłabym się dowiedzieć co to za ksiądz ? Bo może sama potrZebuje pomocy z jego strony 🙁

Rafał
Rafał
26.03.20 23:39

Coś pięknego! Chwała Tobie Panie i Maryjo! Gratuluję wytwałości i będę się modlił o waszą pomyślność!

Sam straciłem niedawno swój ideał i wiem jaki to ból, ale ciągle wierzę, ciągle walczę. Twoje świadectwo pokazuje, że dla Pana Boga nie ma rzeczy niemożliwych i wlewasz w moje serce ogromną nadzieję!

Dziękuję i z serca mocno błogosławię!

Dika
Dika
26.03.20 22:53

Piękne świadectwo! Trwaj przy Bogu, jak najbliżej, jak najmocniej, jak naglebiej. Oddaj mu całe swoje życie, a On Ci zesle moc Ducha Świętego, która Cię poprowadzi i zbuduje Twoje życie na skale  Życzę dużo błogosławieństwa Bożego, ogromu Bożych łask i miłości Bożej, która trwa na wieki  Chwała Panu!

Aniolek
Aniolek
26.03.20 22:49

Co za piękne świadectwo dający otuchy! Modlę się już 11 nowenna o powrót ukochanego. Zaczęłam szturm wszystkich świętych na niebo. Nie jestem niestety w stanie przestać się modlić w tej intencji. Wiem, że on beze mnie jest nieszczęśliwy i ja w głębi serca czuję, że muszę się też za to modlić jeśli to czytasz odezwij się do mnie proszę 🙂
aniolekmaryi@onet.eu

Xyz
Xyz
27.03.20 09:06
Reply to  Aniolek

Haha gdyby bez Ciebie był nieszczęśliwy to by od Ciebie nie odszedł. Nieźle sobie wkręciłaś. Obudź się i zacznij myśleć racjonalnie.

Klaudia
Klaudia
27.03.20 15:09
Reply to  Xyz

Ale nie trzeba tak chamsko odrazu. Intencja to indywidualna sprawa człowieka. Jeśli Aniołek czuję taką potrzeba to niech się modli. A Bóg i tak zrobi to co jest jego wolą. Jeśli ma plan żeby do siebie wrócili to wrócą a jak nie to napewno wskaże jej inną drogę. Wszystko w rękach Boga.

Xyz
Xyz
27.03.20 15:28
Reply to  Klaudia

Ale ja nie czepiam się intencji !tylko tego, że Aniołek wkręciła sobie że facet, który od niej odszedł jest bez niej nieszczęśliwy.

Klaudia
Klaudia
27.03.20 15:42
Reply to  Xyz

Jak chce w to wierzyć to niech w to wierzy.

Kasia Maria
Kasia Maria
26.03.20 22:25

Czy mogłabyś napisać jaki to ksiądz egzorcysta? Chętnie porozmawialabym z kimś takim, czy mogłabym prosić o kontakt?

221
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x