Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Zuzanna: Nieoczekiwana łaska

Do napisania tego świadectwa zbierałam się jakieś 3 tygodnie. Nie mogłam znaleźć odpowiedniego momentu, gdy będę miała więcej czasu aby usiąść i na spokojnie przekazać Wam czego doświadczyłam. Intencją mojej, już 5 Nowenny Pompejańskiej było rozwinięcie mojej „kariery” zawodowej. Praca, którą zajmuję się na co dzień nie jest powiązana z pasją, którą staram rozwijać się studiując. W ostatnim dniu Nowenny dostałam prezent od Matki Bożej, który nie dotyczył intencji. W pracy mam koleżankę, która od jakiegoś czasu zmaga się z leczeniem niepłodności. Niestety jest daleko od Boga, a ja nie jestem w stanie jej przekonać do dobroci, miłości i Miłosierdzia jakim może obdarzyć nas Nasz Pan. Odkąd dowiedziałam się o jej problemach ze zdrowiem, obiecałam modlić się w tej intencji. Nie wiedziałam jaką nowennę zacząć, jakich słów użyć. Postanowiłam z własnych słów ułożyć Nowennę trwającą 9 dni. Czas modlitwy się przedłużył, nie chciałam kończyć na 9 dniach, a do intencji dodałam prośbę o nawrócenie jeszcze jednej koleżanki. Tak jak wspominałam w ostatnim dniu Nowenny Pompejańskiej Matka Boża podarowała mi prezent. Dostałam wiadomość od koleżanki, która dopiero co wyszła od lekarza, że leki jej pomogły i będzie mogła mieć dzieci. Moja radość była przeogromna.. druga koleżanka, w której intencji się modliłam postanowiła również zacząć Nowennę Pompejańską. Szczęście, które mnie ogarnęło nie jest spowodowana tym, że byłam przekonana, iż pewnie za pomocą tej 54-dniowej modlitwy uprosi coś u Boga..cieszyłam się, bo wiem że z pomocą Różańca Maryja układa nam nasze życie i uprasza nam potrzebnych łask na daną chwilę, a nie tylko spełnia nasze oczekiwania.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x