Z nałogiem masturbacji zmagam się od lat, niestety z biegiem czasu towarzyszyła temu coraz bardziej wyszukana pornografia.
Mam za sobą mnóstwo przegranych bitew o wolność od tego grzechu-nałogu i niezliczoną ilość postanowień „nigdy więcej”.
Zawsze okazywałem się zbyt słaby, aż do głębokiego nawrócenia kilkanaście lat temu, kiedy to – żyjąc samotnie – skutecznie zwalczałem przez pewien czas pokusy z pomocą Łaski Bożej.
Po czasie poznałem moją przyszłą żonę i od tego momentu szatan uderzył ze zdwojoną siłą w miejsce pozornie uprzątnięte. Eksplozja seksualności i nieumiejętność cieszenia się związkiem małżeńskim w wolności.
Dwa miesiące temu podjąłem się po raz pierwszy nowenny pompejańskiej w intencji zerwania z nieczystością. Ten okres nie był łatwy i naznaczony był jeszcze jednym upadkiem. Jednak coś się zmieniło od tego czasu i spłynęła ogromna łaska w postaci ochrony mojej seksualności i pożądań – odczuwam to tak, jakby Maryja codziennie, w każdej godzinie walczyła o moją duszę – żyję bez ascezy, z pozoru jak poprzednio, świat wokół się nie zmienił, ale czuję mocno jak jestem ochraniany.
Mam postanowienie współpracować z tą wyjątkową łaską i dziękuję z całego serca Jej matczynemu Sercu za tę opiekę.
Życzę wszystkim silnej wiary w cudowną opiekę Maryi i aby nie ustawali w wołaniu do Niej.
Krzysztofie szacunek dla Ciebie, że nie zlekceważyłeś problemu i zawierzyłeś go Matce Bożej. W dzisiejszym świecie cała masa osób nie zdaje sobie sprawy jakie destrukcyjne skutki ma pornografia.
Wszystkiego dobrego.
Bardzo Ci przede wszystkim gratuluje odwagi. Jestes przepieknie szczery I z pewnoscia Matka I Jezus Cie mocno przytulaja. Oni widza Twoje zmagania I tym bardziej Cie kochaja.
Głowa do góry. Z pomocą Matki Bożej przezwyciężysz ten nałóg. Miałem to samo kilkanaście lat. Po Nowennie przez około pół roku było jeszcze kilka upadków. Teraz już od 2,5 roku nie zdarzyło mi się w ogóle 🙂