Nowennę Pompejańską zaczęłam odmawiać w styczniu 2018 roku. Tuż po tym jak wróciłam z zagranicy, z miejsca gdzie miałam zapomnieć o moim byłym narzeczonym z którym przeżyłam prawie 8 lat. Tak się niestety nie stało, mimo upływu czasu, każdego dnia, w każdej sekundzie myślałam o nim. Tak bardzo chciałam by znów mnie pokochał. Był w każdym moim śnie przez kilka miesięcy, byłam wrakiem człowieka.
Temat Nowenny Pompejańskiej zaczęłam zagłębiać dzięki mojej mamie, która to odmawiała ją po raz kolejny.
Wraz z Nowym Rokiem rozpoczęłam odmawianie Nowenny Pompejańskiej o dobrego męża, a jeśli jest taka wola Boża, to żeby był to mój były narzeczony. Modliłam się również do św. Józefa o dobrego męża oraz odmawiałam Nowennę do św. Rity o znalezienie dobrej pracy dla mnie.
Na drugi dzień odmawiania Nowenny, spotkałam mojego byłego narzeczonego, to był pierwszy raz od bardzo długiego czasu. Nie doszło jednak do żadnej rozmowy między nami.
Wraz z Nowenną zaczął się spokój mojej duszy, to było wspaniałe uczucie, czułam, że cały czas Ktoś nade mną czuwa. Zaczęłam chcieć żyć, dostrzegłam, że bycie samą bez partnera, nie oznacza bycia samotną.
Dzisiaj mija dwa lata od kiedy po raz pierwszy zaczęłam odmawiać Nowennę.
To był cudowny czas. Nie wróciłam do byłego narzeczonego, natomiast poznałam najwspanialszego mężczyznę jakiego mogłam sobie tylko wymarzyć. Jeszcze bardziej poturbowanego przez życie niż ja sama. Człowieka, który codziennie motywuje mnie do działania, który mnie wspiera w każdej dziedzinie mojego życia.
Nie jest jeszcze moim mężem, ale wiem, że wkrótce planuje oświadczyny. On nie wie, że ja wiem, nie chcę mu psuć niespodzianki.
Jest dla mnie bardzo dobry i wiem, że będzie też cudownym ojcem naszych dzieci, jeśli tylko Bóg pozwoli.
Pracę również znalazłam, była dobra, ale z dala od mojego ukochanego. Zmieniłam na inną, równie dobrą.
Ostatnie dwa lata uważam za wspaniałe, wszystko dzięki wstawiennictwu ukochanej Matki, św. Józefowi i św. Ricie.
Warto się modlić, dzisiaj znów ruszam z odmawianiem Nowenny Pompejańskiej, bo wiem, że Matka mnie wysłucha, ona wie lepiej co jest dla nas dobre, nawet jeśli na daną chwilę myślimy inaczej 🙂
Dajesz dużo Nadziei…….
Mam podobną sytuację. Jestem w trakcie odmawiania nowenny i już jestem spokojniejsza. Bardziej wyciszona
B.dobra modlitwa odwraca czarną magię. Rzucaną przez sekte.
Psychopatki którą zniewala ludzi i okrada.
Piękne świadectwo. Przypomina mi jak ja rozstałam się z chłopakiem po 9 latach i ile cierpiałam. Myślałam, że nie będę mogła nikogo innego kochać a jednak… W tym roku będzie nasza 10 rocznica ślubu. Mamy dwoje kochanych dzieci.
Przepięknie.Z panem Bogiem.
Karolino Dziękuję Ci za to świadectwo. Ja swoją pierwszą Nowennę rozpoczęłam w styczniu tego roku w podobnym do Twojego momencie życia sprzed dwóch lat… wlewasz nadzieję i ufność, ze ułoży sie lepiej niż myślimy, a nieszczęście które nas spotkało okaże sie błogosławieństwem. Powodzenia!
Piękne świadectwo!
Piękne świadectwo 🙂 Ja też odmawiałam nowennę o znalezienie dobrego męża, mam nadzieję że wkrótce nadejdzie moment że go spotkam:)
Są tutaj dziewczyny, które latami odmawiały i nic. Tak że przygotuj się na wszystko.
Albo obniż oczekiwania i zacznij sama się rozglądać zamiast wierzyć, ze Ci z nieba spadnie.
Paulina spotkasz 🙂