Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Dorota: Nałogi chłopaka

Mój chłopak zanim go poznałam był graczem komputerowym. Grał wtedy po nawet 25 godzin w ciągu, prawie z tego powodu nie ukończył studiów. Oczywiście co się z tym bardzo mocno łączy, kiedy ktoś bardzo dużo gra, kilka lat nie ma przyjaciół, nie potrafi utrzymywać relacji z innymi. Kiedy poznałam się z moim chłopakiem, on sprzedał grę i postanowił, że nigdy więcej do niej nie wróci. Wiedział, że to zaburzy nas związek i nie będzie miał dla mnie czasu. Po pół roku związku powiedział mi jednak, że się rozchodzimy, bo on ma potrzebę kupienia komputera. Wiedział, że tego faktu nie zaakceptuję, więc wolał odejść. Płakałam bardzo długo. Mój chłopak sam bił się z myślami, zmieniał zdanie co kilka dni. Odchodził, zaraz mówił że będzie jeszcze walczył. Postanowiłam odmówić NP. w tej intencji. Było dość ciężko. Podczas NP. miałam nawet dwa wypadki samochodowe, w tym raz z mojej winy. Całe szczęście, mimo że mogło być naprawdę poważnie wszystko dobrze się skończyło. Obecnie mój chłopak nie mówi już nic w temacie gier, czasem tylko puszcza sobie filmy na you tube o danej grze. Ale mija już kilka miesięcy, a on chyba się pogodził z faktem, że nie będzie już grał. Teraz z kolei mam inny problem, którego wcześniej nie zauważałam. Mój chłopak jest skrajnie oszczędny, do tego stopnia, że nie potrafi dać 2 zł do koszyka w kościele, chce przejść na wegetarianizm, bo mięso jest drogie, nie spryskuje szyb w samochodzie bo szkoda płynu. Kocham go, ale jestem załamana … nie potrafię już nawet się modlić. Boję się o swoją przyszłość. Stoję przed dylematem zostawienia go, lecz nie potrafię. Proszę o jakieś rady, co robić?. Tak bardzo boję się z nim być. Mój rozum podopowiada mi by uciekać. Dziękuję Najświętsza Panno za każdą pomoc i wysłuchanie.

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
14 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Beata
Beata
10.02.20 08:20

Ale ja go kocham i ciagle mysle, ze on aie zmieni. Ciagle wierze ze dam rade z nim zyc :(.

JustynaN
JustynaN
10.02.20 09:37
Reply to  Beata

Beata jak każda kobieta chcesz być szczęśliwa w małżeństwie. Czy uważasz że z tym człowiekiem będziesz? Czy uważasz że będzie cie kochal i szanował jak siebie nie szanuje? Czy uważasz że nadaje się na ojca waszych dzieci? Czy pokaże waszym dzieciom na czym polega życie i nauczy ich miłości? Na tej stronie jest wiele świadectw nieszczęśliwych kobiet które niedługo po zawarciu małżeństwa zaczęły odczuwać konsekwencje zachowania małżonka? Które modlą się latami o nawrócenie, przemianę, powrót do rodziny bo związał się z inną kobietą? Warto zadać sobie te pytania niż ślepo wierzyc że zmieni się kogoś kto tego na obecną chwilę… Czytaj więcej »

Karolina
Karolina
09.02.20 23:21

Spróbuj też nowenny rozwiązującej węzły. Jeśli chodzi o tą relację, módl się też do Ducha Świętego o rozeznanie. Jednak gdy będziesz się modlić a w chłopaku nie zajdzie przemiana to lepiej się rozstać… Tak mi się wydaje. Jeśli Ty modlisz się, poświęcasz a zmian w nim nie widać i on też nie wychodzi z inicjatywą, że sam się będzie chciał zmieniać i modlić to odpuść sobie… Proś Boga o rozeznanie i Jego wolę. Z Bogiem.

Klaudia
Klaudia
09.02.20 22:39

Byłam w podobnej sytuacji tylko nałogi mojego ex były trochę inne. Cierpiałam i jak ty biłam się z myślami. Trafiłam na mądrego księdza psychologa który zadał mi jedno pytanie na które musiałam sobie sama odpowiedzieć. Pytanie brzmiało: Czy ten mężczyzna jest kandydatem na chłopaka/męża z którym warto budować przyszłość? Odchodząc od konfesjonału wiedziałam już jak powinnam postąpić. Czas pokazał że decyzja o zerwaniu znajomości była słuszna. Dzisiaj mija dwa lata i nie żałuję. Serce bolało ale wytrwałam. Módl się za niego ale też za siebie. Życie jest wystarczająco trudne i trzeba wybrać właściwego człowieka z którym się to życie spędzi.

Małgorzata K.
Małgorzata K.
09.02.20 09:44

Ogólnie to nie powinno gorszyć się kimś kto ma nałogi i mocno pobłądzil. Bo tym człowiekiem trzeba się zająć, najpierw przez modlitwę. Natomiast jeśli chodzi o związek z taką osobą, to trzeba postawić sprawę jasno, ta osoba nie nadaje się do małżeństwa. Przynajmniej teraz. Jest prawo kanoniczne i ono wymaga pewnych zasad, których trzeba się trzymać. Gdyby tak było, to jakże mniej byłoby wniosków do sądów biskupich o unieważnienie małżeństw. Mniej rozwodów. To jest tak samo jak w kapłaństwie. Trzeba mieć taki dar do tego.

Maja
Maja
08.02.20 07:44

Wchodząc z kimś takim w relacje bierzesz na siebie jego Nalogi. Decydując się na poważny związek wszystkie jego wady i Nalogi będą jakby waszymi wspólnymi nalogami bo będą bardzo rzutowac na wasz związek. On ma rany ale wchodząc z nim w relacje on cię również będzie tym ranił. Najpierw taki człowiek powinien popracować nad sobą żeby zaczynać jakiś poważny związek.

agata
agata
08.02.20 01:07

nie wiem, czy ten chłopak jest dla ciebie, wiem natomiast jedno: rezygnacja z mięsa, obojętnie, z jakich pobudek, zawsze jest dobrym pomysłem.

Dzielna
Dzielna
07.02.20 22:40

Dorotko, pomodlę się za Ciebie. Czy potrzebujesz porozmawiać? Może napisz swój adres mailowy? Pozdrawiam serdecznie. Z Panem Bogiem. +

mena
mena
07.02.20 21:09

Dorotko,Bóg daje Ci znaki ,że na obecną chwilę ten chłopak ma poważne zaburzenia. Odmów nowenne o wypełnienie Bożych Planów wobec was. A potem drugą za siebie o to abyś we wszystkim pełniła Wole Boga.

też Ania
też Ania
07.02.20 21:09

Dorota, przeczytaj sobie świadectwo ”Maria – nie zgodziłam się na rozwód” – tyle w temacie.

Beata
Beata
10.02.20 08:41
Reply to  też Ania

Ale my nie mamy slubu. Jak mam to rozumiec?

Andrzejowa
Andrzejowa
07.02.20 21:05

Dziękuj Bogu,że przemawia przez Twój rozum i pokazuje Ci,że ten chłopiec to totalna porażka…możesz się za niego modlić ale nie radziłabym wchodzic z nim w żadne bliższe relacje- o związku nie wspominając…
Maryjo, jak cudownie że ta dziewczyna ostatkiem woli jeszcze szuka rady- spraw aby mężnym sercem przyjęła pouczenia i wynagrodź jej posłuszeństwo wobec tych wskazówek, które okazują Wolę Bożą.

Anna
Anna
08.02.20 00:00
Reply to  Andrzejowa

Zgadzam się, że trzeba się za niego modlić, natomiast trzeba się zastanowić, czy wolno nam nazywać kogoś totalną porażką. Co by było, gdyby on to przeczytał, załamał się i zrobił sobie jakąś krzywdę. Bóg jeszcze go nie osadził i my nie powinniśmy. A może on jest nadłamanym knotem, jak w tej pieśni- (fragment pieśni): Pierwsza pieśń Sługi Pańskiego1 421 Oto mój Sługa, którego podtrzymuję. Wybrany mój, w którym mam upodobanie. Sprawiłem, że Duch mój4 na Nim spoczął; On przyniesie narodom Prawo4. 2 Nie będzie wołał ni podnosił głosu, nie da słyszeć krzyku swego na dworze. 3 Nie złamie trzciny nadłamanej,… Czytaj więcej »

Andrzejowa
Andrzejowa
08.02.20 16:25
Reply to  Andrzejowa

Fakt,nieprecyzyjne się wyraziłam: miałam na myśli to,że porażką byłby jakikolwiek układ z tym chłopcem, bo o związku to chyba nawet trudno mówić. Nie miałam na myśli,że on jest porażką, bo generalnie to nie znam typa więc nie oceniam. Wyraziłam się niefortunnie- wybaczcie.

14
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x