To moje pierwsze świadectwo, choć Nowennę odmawiam od jakiegoś czasu… sięgnęłam po TĄ MODLITWĘ jak po ostatnią deskę ratunku dla ratowania małżeństwa… bo był alkohol, były łzy, dużo bólu, cierpienia i niedowierzanie że ukochany (kiedyś) człowiek może tak niewyobrażalnie ranić…
Dziś nie wyobrażam sobie życia bez TEJ MODLITWY – w małżeństwie bywa różnie i jeszcze bardzo długa droga przed nami do uzdrowienia naszych relacji.
Jednak – spotkało mnie tyle łask MATKI z najmniej oczekiwanej strony że wiem i jestem pewna, że sprawuje nade mną opiekę i czyni cuda o które nie śmiałam nawet prosić. DZIĘKUJĘ CI PANI NIEBIESKA – wierzę że i moja główna intencja zostanie wysłuchana i uratujesz moją rodzinę.
Ta Pani Niebieska ma wszystkich w opiece,którzy odmawiają Różaniec.