Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Adrianna: Uratowanie relacji

Witam Cię i pragnę podzielić się z Tobą tym, co w moim życiu sprawiła Nowenna Pompejańska. Tak jak większość osób zanim zaczęłam myślałam, że nie dam rady, że to zbyt trudne. Lecz sytuacja, w której się znalazłam zmotywowała mnie do rozpoczęcia, ponieważ zwyczajnie po ludzku, już nic nie mogło pomóc.

Okazało się, że bez problemu odmówiłam całą nowennę, a różaniec stał się nieodłączną częścią mojego życia, mam ciągłą potrzebę odmawiania go i trzymania w ręce. Daje mi to niesamowity spokój i wsparcie.

Moją pierwszą Nowennę skończyłam odmawiać 28 grudnia 2019 roku. Bardzo chciałabym napisać, iż moja prośba została wysłuchana, bo wiem jak mi dodawały otuchy, wsparcia i nadziei czyli tego czego tak bardzo potrzebowałam i nadal potrzebuję, wszystkie świadectwa wysłuchanych próśb. Niestety prośba nie została wysłuchana lecz 29 grudnia od razu zaczęłam kolejną Nowennę w podobnej intencji. Mimo, iż sytuacja w której się znajduję sprawiła, że straciłam wiarę w samą siebie, to nie sprawiła, że straciłam wiarę w Boga, Maryję i moc modlitwy. Wręcz przeciwnie, zbliżyłam się do Boga.

Moją intencją jest uratowanie relacji z mężczyzną, którego pokochałam najszczerszą miłością na jaką tylko mnie stać. Wierzę w to, że intencje moich Nowenn zostaną wysłuchane w odpowiednim momencie. Nowenn, ponieważ aktualnie poza Nowenną Pompejańską odmawiam również nowennę do Matki Bożej rozwiązującej węzły. Codziennie błagam Boga i Maryję o to aby walczyli ze mną o tą relację.

Poza modlitwą w tych ciężkich chwilach, które przeżywam, tym kto dodaje nadziei i wiary jest Ojciec Adam Szustak. Słucham go od bardzo dawna i z całego serca polecam to wszystkim osobom które nie radzą sobie z tym co dzieje się w ich życiu. Mam nadzieję i mocno wierzę w to że już niedługo po ukończeniu drugiej Nowenny Pompejańskiej będę mogła napisać świadectwo o wysłuchanej intencji. Póki co jeżeli czytasz to świadectwo i nie masz nadziei ani wiary w to że coś może się odmienić w Twoim życiu zachęcam Cię do posłuchania Ojca Adama Szustaka, który wyciągnie Cię z ciemności, w której jesteś. Nie ustawaj w modlitwie, bo tylko ona może dać Ci wewnętrzny spokój, którego tak potrzebujesz.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
agata
agata
02.03.20 04:29

potwierdzam: oglądam i jeżdżę na szustaka od początku i kocham go bardzo – uratował moją wiarę.

Ewelina
Ewelina
01.03.20 07:13

Dziękuję Ci za świadectwo.
Jestem w podobnej sytuacji, modlę się w intencji miłości, dziś zaczynam część dziękczynną, którą skończę w dniu EDK w mojej parafii.
Też miałam czas, kiedy zastanawiałam się czy warto i też pomógł mi wtedy ojciec Szustak.
Wiem, że decyzja i tak zależy od Boga, ale wierzę, że moja modlitwa i wstawiennictwo Matki Boskiej są nieocenioną pomocą.

Klaudia
Klaudia
29.02.20 19:42

Modlę się w podobnej intencji i już zaczęłam podupadać na duchu ale twoje świadectwo mnie zmotywowało. Będę walczyć dalej.

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x