Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Sławomir: Wierzę i modlę się

Odmówiłem siedemnaście Nowenn, codziennie od 1 listopada 2016r do początku maja 2019! Cały czas modliłem się w intencji swojej dorosłej córki. Dotychczasowe życie mojej córki było pełne wybojów i przeciwności losu. Nawet najprostsze sprawy szły bardzo opornie. Kłopoty z ukończeniem studiów, brak pracy, depresja, rozstanie z chłopakiem po długoletnim związku… Nowenna stałą się „ostatnią deską ratunku”, gdy już nic nie pomagało. Modlitwa nie jest łatwa, wymaga poświęceń i czasu, którego wszystkim brakuje. Wszystko to jednak kwestia organizacji i priorytetów: co jest w życiu ważniejsze? Po tylu dniach modlitwy jestem już pewny, że Matka Boża czyni cuda. Wiele problemów mojej córki powoli rozwiązuje się. Ale bardzo ważne: nie stawiajmy Matce Bożej zadań, które muszą być „wykonane” w czasie naszej Nowenny. Czasami to co w danym momencie wydaje się bardzo ważne z perspektywy lat staje się mniej istotne. Matka Boża wie jak i kiedy pokierować nami, nie zawsze to o co prosimy w tym momencie jest dla nas najlepsze.

Zastanawiam się, czy my zbyt często nie „rozliczamy” Boga z tego czego nie udało nam się „wymodlić”? Nie jesteśmy przy tym wystarczająco wdzięczni za łaski, które na nas spływają dzięki modlitwie – czasami po prostu nie jesteśmy tego świadomi.

Ja czuję opiekę Matki Bożej nad swoją rodziną. Módlmy się Nowenną – czyni cuda.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
krystyna
krystyna
05.01.20 20:23

Jestes wspanialym ojcem. Z takim poswieceniem zanoszone modlitwy napewno zostana wysluchane. Niech Wam Pan Bog blogoslawi.

Teresa
Teresa
05.01.20 20:11

Teresa wielki ukłon w stronę takiego ojca życzę wytrwałości

enia
enia
05.01.20 12:15

Inni Ojcowie powinni brać przykład z Ciebie.
Szczęść Boże!

B.D.
B.D.
05.01.20 11:34

Pięknie napisane świadectwo. Ja też odmówiłam kilkanaście nowenn, ale niestety we mnie jest więcej takiej postawy roszczeniowej, bo przecież tyle się modlę, a Ty Boze milczysz…Szczerze zazdroszczę takiej postawy, ale w takim pozytywnym znaczeniu.Szczęść Boże wszystkim tu zaglądającym!

Iza
Iza
05.01.20 18:49
Reply to  B.D.

Czasem dopiero po jakimś dłuższym czasie zdajemy sobie sprawę że Bóg faktycznie nas wysłuchał tylko trochę inaczej niż tego oczekiwaliśmy. Ja czasem też mam takie myśli że przecież już tyle się modlę i dalej nic ale wtedy zawsze przychodzi mi do głowy myśl że Bóg wie lepiej co będzie dla nas dobre 🙂

Maria
Maria
05.01.20 11:00

Dziękuję za świadectwo. Wytrwanie w modlitwie różańcowej przynosi rozwiązania w sprawach najbardziej wymagających, bo po ludzku beznadziejnych. Dziękuję, że tym przykładem można podtrzymać słabnących w błaganiu o swoje beznadziejne przypadki. Siła i dar dobrego rozwiązania w każdej sprawie tylko z Panią Przenajświętszą i różańcem.

6
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x