Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ryszard: Zdrowie ukochanej żony

Szczęść Boże Wszystkim, jest to już moje trzecie świadectwo, które tutaj wpisuję i dzielę się nim. Bez cienia wątpliwości odczuwam i widzę w koło siebie ile dobra otrzymuję przez serce Naszej Matki w Niebie Maryi Panny! Tym razem modliłem się odmawiając Nowennę Pompejańską w intencji zdrowia dla mojej żony – po porodzie doszło do paru „komplikacji”, które z goła mimo wszystko nie były take błahe, w ostateczności wszystko zakończyło się bardzo dobrze, lepiej niż mogłem się spodziewać, oczekiwać – i tu Matka Boża „zaskoczyła” mnie właśnie takim obrotem spraw. Moja kochana Magdalena ma się dobrze, tak samo jak nasza śliczna Michalinka, o której zdrowie jeszcze w łonie mojej żony modliłem się TEŻ do Naszej Kochanej Matki w Niebie.

Dziękuję Ci Ukochana Mateńko! Zawsze będę – tak jak w Nowennie obiecuję i przyrzekam – rozsławiał Twoją cześć i samą modlitwę różańcową, poprzez którą dajesz ZAWSZE TYLE ŁASK!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Xyz
Xyz
31.01.20 13:43

Pan jest super mężem i pięknie odnosi się Pan do swojej małżonki publicznie. Mężczyźni rzadko miłują swoje żony epitetami jak „wspaniała”, ” kochana”, „mądra”, ” piękna”, „wspaniała” przed innymi. Za to łatwiej im przychodzi „moja stara”, ” moja baba”.

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x